
"Dobierając mieszankę" miałem na myśli nie żyjącego już specjalistę od korozji stopów tytanu. Najbardziej utkwiły mi w pamięci jego badania migrację chloru w głąb stali kotłowych, pamiętam zgłady metalograficzne z jego prezentacji. Ekstra sprawa właściwie umieć zinterpretować wyniki badań. To był człowiek z klasą. Znałem też jego pracownika od przygotowania próbek. W zależności co trzeba było ujawnić w strukturze dobierał odpowiednie odczynniki i miał swoje metody. Dawne czasy.
Chyba najprościej byłoby spróbować trawić chlorkiem żelaza, unikając silnych kwasów... Może nawet roztwór zwykłej soli by wystarczył? Jest jednak istotna różnica między ujawnianiem różnych ziaren i "wypełniaczy" między ziarnowych w stopach metali - trawienie do metalografii to sztuka polerowania i doboru sposobu trawienia aby dało się zobaczyć próbkę pod mikroskopem, ja wywołałem tylko głęboką korozję trwającą kilka tygodni.