skrobanie

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce metalu ręcznej jak i za pomocą CNC

orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 36
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: skrobanie

#461

Post napisał: orion32 » 08 cze 2020, 14:54

Ból nadgarstka jest tu najmniejszym problemem, bo to kwestia właściwego trzymania skrobaka, aby nie przemęczać. Jak się nauczy to przestanie boleć.
W latach 60tych w firmie gdzie pracowałem, był dział remontowy,gdzie skrobanno łoża tokarek. Do moich czasów przetrwał tylko komplet różnych liniałów powierzchniowych od 45*do rozwartych 120*,a może nawet 135* Nie przetrwały jednak reform ustrojowych i poszły na puszki na karmę dla psów.


,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.

Tagi:


piromarek
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 19
Posty: 1341
Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
Lokalizacja: Chodzież

Re: skrobanie

#462

Post napisał: piromarek » 08 cze 2020, 14:59

No u mnie się na tramalu skończyło i przerwie na dwa tygodnie. :-)


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 36
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: skrobanie

#463

Post napisał: orion32 » 08 cze 2020, 15:19

Też, kiedyś bolało, gdy nie umiałem. Wystarczyło pół godziny. Teraz mogę 8 godz skrobać i nie boli.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: skrobanie

#464

Post napisał: strikexp » 08 cze 2020, 15:30

piromarek pisze:
08 cze 2020, 14:53
Chcesz "nagalwanizować" PÓŁ milimetra ?
Jeszcze tak żeby się trzymało ?
Też mam obawy czy to się nie oderwie i trzeba by najpierw przetestować. Jednak siły w tokarce dociskają powierzchnie a nie skrobią. A suport jest sfazowany po bokach. Więc to ma prawo działać.
Ciekawy jestem jak to robią w pociskach, gdzie ta warstwa jest też bardzo cienka a wytrzymuje ogromne siły podczas strzału.


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 36
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: skrobanie

#465

Post napisał: orion32 » 08 cze 2020, 15:37

Sorry, ale karabinu nie będziemy budować. Jeszcze nie teraz.
Czym innym jest galwanizowanie w kąpieli, gdzie możesz łatwo utrzymać skład kąpieli i parametry procesu, a czym innym amatorszczyzna na pryźmie. Taka powłoka może się łuszczyć. Polecam lekturę Poradnika Galwanotechnika. Jest z 1000 stron o galwanizacji. No chyba, że nie masz czasu czytać, bo musisz pisać.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.


bear
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 6
Posty: 1243
Rejestracja: 15 gru 2014, 23:03
Lokalizacja: Łódź

Re: skrobanie

#466

Post napisał: bear » 08 cze 2020, 15:45

Z tym pół roku codziennej pracy to bym nie przesadzał. Kiedyś w firmie przyjechał zespół z Ukrainy (dwie osoby) do skrobania łoża w szlifierce do wałków o długości około 1.5m. Różnica pomiędzy jedną kolumną a drugą wynosiła 0.6mm i Panowie ogarnęli temat w około 7 dni roboczych łącznie z skrobaniem kolumn. Skrobali tylko ręcznie.
Szlif w tym przypadku jest nie opłacalny więc albo sam to wyskrobie albo skorzystam z jakiejś żywicy jak podpowiedział mi kolega wcześniej.


orion32
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 36
Posty: 1359
Rejestracja: 18 kwie 2017, 21:55

Re: skrobanie

#467

Post napisał: orion32 » 08 cze 2020, 15:48

Ja skrobię, wiec wiem jak to idzie.
Jak osiągniesz bieglość tych Ukraińców, to może szybko się uwiniesz. Długie to łoże? Znasz tego Zbyszka?
Żywica to na chwilę, a lekarstwo gorsze od choroby.
,, Iditi na ch. j" maciąg.
PO to dno -aksjomat. Wszystko ma swoje miejsce - Wyborcza, w każdym kiblu! ***** konfederusków.

Awatar użytkownika

rc36
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 11
Posty: 2269
Rejestracja: 11 kwie 2014, 01:25
Lokalizacja: Bliskie okolice Bydgoszczy

Re: skrobanie

#468

Post napisał: rc36 » 08 cze 2020, 15:57

Ci spece od skrobania których ja widziałem, usuwają duże naddatki szlifierką kątową i dopiero na sam koniec skrobią skrobakami.


strikexp
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 26
Posty: 4419
Rejestracja: 31 mar 2017, 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: skrobanie

#469

Post napisał: strikexp » 08 cze 2020, 16:00

Tylko te żywice to są drogie jak złoto. I z tego co pamiętam trzeba zmasakrować powierzchnię do której się klei. Aby miała za co chwycić.
Jeśli to hobbystyczna tokarka. A żywica naprawcza to zbyt wysokie schody. Możesz wpisać na allegro "proszek brązu" albo ewentualnie "proszek miedzi" lub "proszek mosiądzu". Znajdziesz od razu takie buteleczki, do kompletu z żywicą i proszkiem żelaza. Z tego wymieszasz podobną mieszankę do takiej żywicy naprawczej.
Będzie miała słabszą żywotność, ale dla amatora to jest szczegół. No i będzie słabiej trzymała się powierzchni. No ale jest tania.


Rybiarz
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 7
Posty: 537
Rejestracja: 10 lip 2015, 13:33
Lokalizacja: Płock

Re: skrobanie

#470

Post napisał: Rybiarz » 08 cze 2020, 16:43

A może kolega Orion32 zechce zrobić jakiś kurs praktyczny dla forumowiczów? (Albo chociaż mnie :) )

To co ja "rysuje", bo skrobaniem tego nie nazwę,jest niczym w porównaniu do porządnej i pięknej roboty speców jakich czasami można zobaczyć przy produkcji lub regeneracji maszyn. Kopara opada.
Takie moje wtrącenie małego marzenia żeby ktoś mnie na praktyki wziął :oops: prawdziwego skrobania przez internet się nie nauczysz

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka metali”