Silnik krokowy, płynne obroty

Zarzut był do korzystania z kodów z internetu o których nic nie wiadomo.

Ilość faz oznacza ilość niezależnie sterowanych biegunów magnetycznych. Co prawie zawsze było równe ilości cewek. Ale że Chińczycy szukali oszczędności to wywalili jedną cewkę skoro bez niej silnik dalej i tak jako tako działał.

Silnikiem sterowałem i działał dość dobrze. Ale jednak było widać że to nie to co mogło by być.
Najważniejsze części w moim kodzie są takie: Gdzie T oznacza tranzystory. 1 2 3 i 4 numery wyprowadzeń silnika (i widać że wyprowadzenia 2 i 3 są połączone razem).
A L i H to dolne i górne tranzystory.
Czyli T1H_On oznacza że to włącza tranzystor górny do sterowania wyprowadzenia 1. Czyli że podaje VCC na wyprowadzenie 1.

Wcześniej sobie zadeklarowałem na których pinach jest jaki tranzystor: I jak widać T1H_On to 0.
Bo to był tranzystor PNP. Czyli żeby podać H na wyjście, to musiałem podawać L (masę) do sterowania tranzystora.

A gdzieś w Timerze po prostu wpisywałem na port odpowiednie stany: I jechałem krokami do przodu: albo do tyłu: Przerwanie miałem o częstotliwości 250Hz. Zmienna Silnik była 16 bitowa.

A4899 jest przystosowany do 2 faz.
A tutaj trzeba sterownik 3 fazowy.
W dodatku sekwencje nie mają nic do rzeczy bo A4899 nie pozwala ustawić własnych sekwencji. No chyba że pisząc o sekwencjach miałeś na myśli sterowanie bez użycia A4899.

ATMega może trochę nie wyrabiać. Ma 20mA na wyjście, ale wtedy spadek na wyjściu jest już dość duży.