Jeśli chodzi o lutowanie to mam już duże doświadczenie. W te klocki bawię się od 1965 roku
jak wpadła mi w ręce książka "Nowoczesne zabawki"
Mam ją do dzisiaj. Są koledzy na pewno na tym forum co też mieli z nią styczność.
Jeśli chodzi o podstawki to nie jest tak tragicznie. Układ siedzi w nich dość mocno.
Nie ma prawa się poluzować. Dodatkowo całe urządzenie będzie na wysięgniku, więc drgania będą mniejsze niż bezpośrednio samej frezarki.
SHUMATECH DRO-350 poczatek budowy.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 183
- Rejestracja: 06 wrz 2007, 23:18
- Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Witam !
Styk oparty jest na mechanizmie sprężynkowym który gwarantuje pewność i trwałość styku, w zwykłej podstawce styk zapewnia wygięta odpowiednio blaszka.
Załączam zdjęcie podstawki precyzyjnej.

Zgadzam się z kolegą ale tylko w jednym, odnośnie zastosowanych tego typu podstawek, ja zastosował bym podstawki precyzyjne, są trochę droższe, ale jakość i pewności styku jest nieporównywalnie lepsza od prezentowanych.strikexp pisze:Taka małą uwaga odnośnie tych podstawek. Solidność mocowania jest w nich dość dyskusyjna. Elementy długie siedzą dość solidnie, ale krótkie już niekoniecznie. Od wibracji mogą się obluzować i doprowadzić do awarii urządzenia.
Jak umiesz lutować elektronikę to odradzam ich stosowanie dla tanich elementów..........
Styk oparty jest na mechanizmie sprężynkowym który gwarantuje pewność i trwałość styku, w zwykłej podstawce styk zapewnia wygięta odpowiednio blaszka.
Załączam zdjęcie podstawki precyzyjnej.


O0O0O0O0O0O0O0O0O
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2057
- Rejestracja: 11 wrz 2008, 16:04
- Lokalizacja: Poznań