Nie znałem człowieka, płakać po nim nie będę .
Żeby nudno nie było, pożalę się , pisałem o miękkich szczękach, nówkach nierdzewkach. I d..a. Nie pasują. Niby do ZTM-a, 80tki, nawet pudełeczko oryginał z lat minionych. Moje mają po 6 zębów,a te 5. I lekko wyższe te ząbki. Na szerokość pasują idealnie, ale nie wchodzą. Były jakieś różne typy tej wielkości uchwytów? Wie ktoś?

Ta skleroza, nie pamiętam tej propozycji .
No i u mnie jest inny niż zwykle uchwyt - ZTM, ponoć lepszy niż Bison:).

Do dzieła więc, montuj i zaprezentuj w całej okazałości swój sprzęt. Opis jest, choć ja ostrożniej dokręcałbym łożyska. Solidnie, ale z wyczuciem adekwatnym do wielkości gwintu, drobny jest. Mówiąc krótko, nie na "chama" .
Użycie suwmiarki do konika też mi po głowie chodzi, tym bardziej, że muszę go naprawić dając obejmę, bo urwane jest ucho śruby zaciskowej. Więc za jednym zamachem, tylko szukam materiału.
A kusi mnie i przeróbka śrub posuwów, być może od razu pod krokowce. Ale też wrzeciono - mokry chińczyk . Miałbym i do szlifowania, i montując na kolumnie, lekkie mocne wrzeciono. Tylko pewnie z braku czasu i motywacji, zostanie to 'na papierze'.

Edit.

Dzięki wścibstwu, wujkowi 'google' i koledze 'mariuszbroda' znalazłem szczęki miękki do mojego uchwytu - nówki, tych na stanie nie miałem. Teraz mam komplet.

Ktoś tu zdaje się na tokarza się uczy i podręczniki mieć powinien ?

Ponieważ rozbieranie wrzeciona i wymiana łożysk do łatwych nie należy, więc osobiście użyłbym najlepszych, czyli najdroższych. Na wiele lat spokój. Jak by nie patrzył, SKF to renoma. Kiedyś uważałem polskie łożyska za b. dobre, ale raz się naciąlem. Choć dalej często je stosuję.

Do smarowania użyłem jakiś smar litowy do wysokich obciążeń, ale dobry grafitowy będzie też odpowiedni. Tylko dużo go dać, ja napchałem z pół objętości wrzeciona.

Wczoraj zabrałem się za uchwyt. Bił skubany. Zacząłem od tarczy, lekko biła, więc wyrównałem. I w setce się mieści. Uchwyt rozebrany, wyczyszczony:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Jeszcze lekko ciężko chodzi przy prawie zaciśniętych szczękach. I dalej ma bicie. A że wyczytałem, że to dobry uchwyt, chcę go zachować. Tylko na razie nie mam czym przeszlifować szczęk. Coś muszę skombinować.

Dostałem dziś, w okazyjnej cenie ( 1/2 ), składaka. Na próbę zdjął 2mm na stronę, z typowej śruby 8.8. Zaczyna mi się podobać.

P.S. dostojny pies, uczony .

Ostatnie zdjęcie:
Podtrzymke masz w całości. Na moim zdjęciu powyżej widać po co to .
Pięciu kół zębatych nie ma. Dwie śruby z nakrętkami to osie do gitary. Źle założoną masz, to sterczące do góry ma być pod osią wrzeciona. Jedna tulejka z kołnierzem, brak drugiej. Brak tulejek pośrednich między kołem zębatym a tą z kołnierzem. Trzy pierścienie dystansowe są.
Pokrętło ze śrubą i tarczka z podziałką chyba nadmiarowe.

Zdjęcia z DTR-ki można tu na serwer wrzucić, tylko małe muszą być, chyba do 500 kB.

Co do mojego zdjęcia, to gotowa śruba trapezowa. Tak długiego gwintu się tu nie da. Trzeba było tylko końce zatoczyć. A całość na 600mm długie.

Uploaded with ImageShack.us

A mówią,że OUS jest mały .

qqaz pisze:To moze parę wariacji z OUS'em w tle?

Porządne wariacje , może kiedyś ktoś skorzysta. Choć tyle kół zębatych szumieć raczej będzie.

Kupiłem dziś jedną stalkę, na próbę. Naostrzyłem. I zastanawiam się, po jaką ch...ę czekałem na lutowane noże. Lepiej mi się tym pracuje, nie tępi się tak szybko jak się obawiałem, ostrzy się szybko. Trochę wolniejsze obroty musiałem dać, bo gwiżdże na wyższych. Ale nic mi nie pęka i się nie odłamuje. Nie pracowałem na składakach, nie mam porównania, ale na razie wygrywa stalka w rankingu - moim.

No to witamy w klubie, i o zdjęcia prosimy.
Akurat nie mam zdjęcia z dobrze widoczną gitarą.
Uchwytu 125 nie założysz bez nowej tarczy zabierakowej, odpowiedniej do wielkości uchwytu. Tak duży uchwyt to spore obciążenie dla maszyny, to mała tokareczka.