Opcja gwintowanej wkładki też jest brana pod uwagę. Na razie zrobiłem tak, jak zacznie się chybać i bujać - pomyślę. Najprostsza opcja, to oryginalną nakrętkę rozwiercić usuwając zniszczony gwint i w to wkłądkę z nowym gwintem. Ale tam jest cienko, jakieś 4mm ścianki, więc wkładka musiałaby mieć max 2mm ścianki i 2mm musiałyby zostać w obudowie.
Koszty: metr wałka fi40 kosztuje 73zł, na nkrętkę trzeba 40mm, czyli wychodzi niecałe 3zł. Jeszcze kilka sztuk zrobię . Reszta posłuży do np. wytoczenia koła fi32 pod pas płaski i dyszel do mocowania silnika, mam nadzieję, że wytrzyma. Ten ostatni ma odseparować elektrycznie silnik od maszyny.

Po kilku bójkach i utarczkach, wyszło w końcu na tyle dobrze, żeby zamontować. Trochę jeszcze muszę dopracować obróbkę.
Materiał - poliamid PA6 -G.S.L.




Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

Prawie bez luzu, ale to moja wina.

Jeśli ktoś dysponuje oryginalnym ous-owskim wytaczadłem, to wie, że zakres w jakim pracuje jest często niewystarczający. Wystarczy jeden dodatkowy otwór na wzór współczesnych wytaczadeł, ale pod niewielkim kątem. Otrzymujemy i większy zakres pola pracy i coś a'la flycutter. Kwestia noża. Na zdjęciach użyty przeszlifowany złamany frez z trzonkiem 6mm. Akurat roztaczał otwór na fi60.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Bić się o to nie będę, i podbijać ceny. Jeszcze podobni sprzedawcy pomyślą, że to coś cennego .
No mogę sobie wyfrezować coś na wzór, tylko tu byłoby już gotowe.
Gorzej ze zdobyciem materiału. Pozamykali złomowiska, tzn. nie sprzedają detalicznie. Tłumaczą to jakimś zarządzeniem. I tak w całym Olsztynie.

Niedobrze, nawet bardzo . Odpuścisz koledze ? czy bardzo, ale to bardzo jest Ci to niezbędne ?

http://allegro.pl/tokarka-ous-1-cos-do- ... 78292.html

Kto jeszcze poluje na ten tajemniczy obiekt ?

Też obawiałem się drgań na tak długim wysięgu. Są. Ale nie aż tak tragiczne. Pofrezowałem trochę na próbę w tym ustawieniu i da się żyć. Oczywiście to prowizorka. Lepszy byłby silnik z mocowaniem kołnierzowym, mniejsza dźwignia by była. Jak się nie ma co się lubi, to .... . Najfajniej byłoby zrobić coś a'la suport wg protoplasty OUS'a czyli UWG Hommel'a ( czy jakoś tak), ale to pieśń przyszłości.

EDIT 11.09.2012

Są też takie pomysły:


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Będę dalej kombinował .

Uploaded with ImageShack.us

Teraz już nie będzie mi przeszkadzał

Oryginał nabyłem od kogoś, kto handluje narzędziami i osprzętem do tokarek - stalki, składaki, tarcze do szlifierek itp. To chyba jego wyrób własny. Powinien więc teoretycznie wiedzieć, z czego zrobić i czy takie rozwiązanie się sprawdzi. Jak widać nie zawsze się to zgadza.
W swojej przeróbce wzorowałem się na rozwiązaniach z profesjonalnych oprawek do noży. Jedynie co do materiału sztaby mam wątpliwości, czy nie będzie się odkształcał. Nie wiem z czego to zrobione.
Jedyna wada - ograniczenie do stalek 12mm wysokich.

Jakiś czas temu nabyłem ustrojstwo do stalek do cięcia:


Uploaded with ImageShack.us
Niestety to coś sobie pękło. Może przehartowane było ?


Uploaded with ImageShack.us
A że czasem coś przeciąć trzeba, więc albo zakup nowego przyrządu i nie wiadomo jak długo potrzyma, albo zrobić własny.Stanęło na drugim.
Twarde było, frez hss zgubił zęby na dzieńdobry. Węglika żadnego nie mam, więc zostało rozhartowanie. W efekcie:


Uploaded with ImageShack.us
Plus kawałek sztaby-zasuwy, z jakiegoś zamka drzwiowego:


Uploaded with ImageShack.us
Po ofrezowaniu i nawierceniu reszty:


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Oryginalne śruby wykorzystane zostały także.

Nie testowałem jeszcze, mam skromną nadzieję, że się sprawdzi i potrzyma dłużej od oryginału .