Jeżeli stara rama jest jeszcze w całości i nie będzie jej żal to proponuję zrobić próbę.
Przetopić spoinę pachwinową wewnątrz narożnika. Trzeba zrobić to tak aby jak najmniej nowego materiału nanieść na spoinę - głównie chodzi o ponowny przetop. Następnie ostudzić materiał i sprawdzić jaka jest zmiana.
Po kilkunastu takich poprawkach będzie miał kolega już jaikiś pogląd na możliwości wpływania na materiał.
Następna wprawka:
Ramkę położyc na płasko i przetopić ponownie spoinę kąt 45st na licu ramki. To samo zrobić na przeciwległym narożniku - po tej samej stronie lica ramki! - ramka powinna się pięknie zwichrować - oba niedotykane narożniki idą do góry.
Niestety zwichrowanie jest najtrudniejszą deformacją do usuniecia. Ale...
Więc ramkę odwrócić na drugie lico i ponownie te same spawy - w jakimś stopniu ramka wróci do poprzedniej płaszczyzny. Jeżeli nie będzie chciała to przetop wyciągnąć jeszcze kawałek na spawy pionowe - ale nie dalej niż do połowy ich długości ( tych pionowych)
Życzę miłych zaskoczeń podczas psucia ramki. Ale chociaż tą jedną warto zepsuć. Zapewniam.

Przekatną ramki możesz naciągnąć ponownym spawaniem - wewnętrzny spaw w rozwartym kącie można ponownie przetopić - skutkiem będzie dążenie ramki do zamkniecia tego kąta i można ramkę spawarką do wymiaru doprowadzić.
Tylko bez przesady z przetopem żeby w drugą stronę nie poszło.
Tak samo można usunąć zwichrowanie ramy. Po prostu - tam gdzie położony jest spaw tam nastąpi skurcz materiału a proces ten daje sie kontrolować. I widać to szczególnie na elementach już pospawanych na których kładzie się nastepne przetopy.