pukury pisze: ↑

22 kwie 2025, 19:56

Hej.
No to masz problem.
Chyba będzie dość trudno trafić taką małą , do drewna , cnc , gotową do toczenia.
Sprawa wygląda ( wg mnie) - albo " dłubiesz " - albo komuś zlecisz.
pzd.

Chodzi mi o gotową do toczenia ręcznego, przerobieniem na CNC już się zajmę.

wm56 pisze: ↑

16 kwie 2025, 11:34

wm56 pisze: ↑

15 kwie 2025, 20:21

Miał bym coś takiego. Odezwij się na priv

Musiał byś włożyć trochę w to pracy, ale na twoje potrzeby i długość obrabianych detali będzie idealna. Nie jest to maszyna kilkutonowa na którą musisz mieć sporo miejsca.
To "cudo"bo tak to nazwę zmieścisz nawet w małym pomieszczeniu. Nie musisz do jej transportu użyć wózka widłowego czy dźwigu
Jak jesteś zainteresowany to zapraszam.

Dzięki, ale właśnie zależy mi na tym, aby nie wkładać dużo pracy w remonty, bo się po prostu na tym praktycznie nie znam oraz brakuje czasu.

tuxcnc pisze:Chcesz toczyć rączki do pilników?
Szybko Ci się znudzi.

Nie, to nie dla mnie, mój tata potrzebuje drewnianych elementów do rzeczy, które robi - obecnie robi to ręcznie, a przydałby się automat.
Też myślałem o tokarce do metalu - z tego samego powodu.
Dzięki za link!

Cześć,

Szukam małej, niedrogiej tokarki, która docelowo toczyłaby nieduże elementy drewniane (do 20 cm długości) i która nie wymagałaby bardzo dużego nakładu pracy/przeróbek na rozszerzenie jej działania na CNC.

Czy lepiej się skupić na szukaniu starych maszyn typu TSA-16, czy może do takich zadań lepiej się sprawdzi jakiś nowy, niedrogi chińczyk? Dobrze by było gdybym mógł wykorzystać już istniejące mechanizmy posuwu, bez wymian śrub.

Pozdrawiam i jestem otwarty na podpowiedzi