Piec sprzedany. Teraz powoli kompletuje potrzebne elementy na piec o większych gabarytach. Wiem jedno ,że dwa palniki będą potrzebne. Planuję 9 metrowy sobie strzelić

Spokojnie wiem co robię Podkład trzymam w 140 stopniach, w nawierzchnię w 180 stopniach..... jeszcze czytać potrafię i cyferki znam co w karcie zapisane jest, a te 10 minut to tylko tak napisałem. Wiem również ,że jak wjadą heby to piec mój zdechnie. Ja wiem co maluję i wiem co potrzebuję.Póki co nie maluję niczego dla ludzi tylko dla siebie i rodziny....czyli jakieś duperele tak aby zobaczyć co z czym się je.Ja i tak potrzebuję długiego pieca.Tymczasem widzę,że doradzacie: jak ktoś potrzebuje przewieźć 6 osób raz w roku na odcinku 10km to najlepszy będzie autobus i to nowy piętrowy, a tym czasem można zrobić dwa kursy i też te 6 osób przewieźć. Co do mojego wymiennika to napewno to nie jest cudo techniki,ale jak konsultowałem to ze starszym fachmanem , który budował pierwsze swoje piece w latach 80 to tak to właśnie wyglądało.....rura i ogień. Co do kosztów to wymiennika to UFOSI napisz ile kasy trzeba przeznaczyć na komorę o kubaturze 17m3 , bo to co zrobiłem to jest tylko w celach rozrywkowych zrobione. Była stal, wełna , palnik jakiś leżał i się coś skleiło. NIe ukrywam,że zawsze chciałem sobie pomalować coś proszkowo to i zrobiłem sobie sprzęt. Jaki on jest taki jest ale grzeje i tyle .Nie wiedziałem,że to też taki fajny biznes, teraz kto przyjdzie i widzi tego straszaka to chce mi podrzucać jakieś felgi, płotki,rurki,balustrady,rowery i różne duperele....oczywiście nie robię usług bo czasu nie mam i dzieci mi nie płaczą. Nieraz słyszałem od innych,że ten mój sprzęt (nie dotyczy to tego pieca) ale np krawędziarke , którą zbudowałem ze złomu za grosze i blachę 4 mm gnę od strzała a zakup nowej od 100tys min .

Sprawdziłem póki co na małych detalach i wygląda spoko. Sterownik oszukuje o jakieś 15 stopni tak więc jak mam 180 stopni to na termometrze wędzarniczym mam 195 stopni. Czyli jak farbę mam wypalać w temperaturze 180 stopni przez 10 minut to wsadzam do pieca , piec wystudza mi się do 150 stopni i dobija detal do 180 stopni to w rzeczywistości mam 195 stopni i trzymam go w tym czasie równe 10 minut. Sprawdzałem na acetonie i też patyk jest czysty, tzn coś tam widać ale farba trzyma. Z drugiej strony to mały ten piec tak więc rozkład temperatur jest w miarę dobry, wentylator też swoje robi. Muszę wsadzić coś większego i pokuszę się o nacięcia i sprawdzenie

Piec na moim patencie działa. Wentylator póki co zostawiam ten co mam bo mieli cały czas. Nagrzewa się do 200 stopni w 30 minut. Trzyma temperaturę przez 6 minut i później pyka przez 10 minut i tak w kółko . Trochę z izolacją zaoszczędziłem bo miałem jakąś wełną , która o dziwo PALI się ogniem ....czyli jakieś wielkie bagno. Póki co zostawiam tak jak jest w między czasie dopcham wełny bo piec trochę nieszczelny jest,ale dla mnie jest wystarczający . Dorobiłem prowadzenia górne z przeciętego profila 60mm i łożyska i towar wlatuje do pieca. Zobaczę jak to cudo pochodzi i zrobię większy piec z większą starannością. Docelowo w nowym to wymiennik walnę w ścianę i wdmucham go jakimś wentylatorem. Dzięki za podpowiedzi pozytywne i negatywne

Już popaliłem dmuchawy itp. Teraz mam jakiś wentylator od pieca niby 300 stopni wytrzymuje. Wsadziłem go w obudowę bez ocieplania bo ma ośkę krótką i póki co śmigał z 3 godziny. Zobaczę jak puszczę piec na cały dzień i co z niego zostanie.

Nie wiem jaki to palnik. Leżał u mnie z 30 lat ,ale czy jest od pieca? tego nie wiem, może z jakiejś suszarni był. Muszę zadzwonić i podpytać z tym wentylatorem. Na wymienniku to mam ponad 350 stopni jak grzeje początkowo, później tylko stygnie i pyka co jakiś czas palnik

Gdzie z palnika własnej konstrukcji. Palnik na olej, rura stalowa i ogień leci przez nią i nagrzewa.Ale ten wentylator chyba czerpie z zewnątrz powietrze. Chyba,że puścić w ten wirnik to gorące i niech dmucha do środka ,ale czy się nie stopi ?

Panowie gdzie baner grzać w takiej temperaturze ja nie chcę palić tylko wygrzewać stal. Co do ceny do mi wychodzi 100zł/m2 podkład + ral tak więc jest o czym pomyśleć. Ja już po testach i póki co grzeje. Wymiennik jest prosty jak budowa cepa, rura i ogień . Póki co to małą kabinę zrobiłem z odpadów z czego miałem 3,5m x 1,5x1,5 i grzeje mi to do 200 stopni w 30 minut. Teraz kolejny problem jak szybko rozprowadzić powietrze w kabinie. I tu dziur nawierciłem, na wstawiałem wentylatorów i du** palą się . Potrzebują jakieś ustrojstwo co by mieszało mi powietrze bez zasysania powietrza z zewnątrz....taki większy termoobieg

Panowie nie ma co się spinać w temacie. Potrzebuję komorę długą na 6 metrów bo maluję banery reklamowe póki co w malarniach usługowych. Średnio w miesiącu mam z 40-50m2 to wychodzi od 4 - 5 tys miesięcznie x 10 miesięcy to mam koszt od 40000 - 50000zł. Koszt malowania nie jest jakiś drogi a kasują za to bo mają takie prawo. I tu wpadłem na pomysł zbudowania czegoś swojego . Tak jak sklejenie ramy i obicie blachą i wełną nie stanowi problemu, z elektroniką też dam radę ale już z budową wymiennika to mam zagwozdkę. Wiem,że najlepiej wszystko zlecać,ale ja lubię być niezależny i mieć wszystko u siebie pod dachem. Nie zamierzam robić usług bo nie mam czasu ani ochoty na to. Przed zakupem gotowej używanej blokuje mnie to,że zapewne kupię wygwizdany sprzęt...... oraz co najważniejsze mam wąskie gardło do wstawienia malarni i muszę zbudować piec w tym miejscu gdzie ma stać bo ani dźwig,ani nic nie wjedzie mi tam gdzie chcę aby to stało. Nie wiem nawet do kogo uderzyć z tematem wymiennika tak aby mi go zbudował ,a ja go dokleję do konstrukcji. Z drugiej strony jeżeli ktoś robi takie coś to i ja mogę to zrobić bo jakieś tam warunki skromne mam (laser, krawędzierki, gilotyny ,spawarki tigi itp).

Panowie ja nie chcę budować lakierni za setki złotych tylko coś co zrobię sam własnymi rękoma. Nie będę lakierował usługowo tylko co jakiś czas coś swojego. Wiem,że na wymienniku bocznym z odmuchem powietrza było by najlepiej ,ale nie wiem akurat jak to zbudować. Bo wymiennik musi być przypięty do pieca, musi być jakiś wentylator itp. Tu mam plan coś położyć na podłodze, puścić spaliny wyprowadzić je za kabinę i tyle. Wiem,że strata będzie spora,ale do tego co potrzebuję to akceptuję tą stratę . Później zawsze mogę przerobić jak zacznie to się zwracać