Znaleziono 4 wyniki

autor: BYDGOST
14 sty 2014, 23:14
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 35
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 5543

Skoro o tyle o falownikach mowy to dodam coś jeszcze. Gdy tokarka była bez falownika to trzeba było bardzo uważać przy przełączaniu obrotów z prawych na lewe, zwłaszcza na dużych obrotach. Robiło się to tak: - trzeba było wyłączyć obroty prawe, poczekać aż wrzeciono wyhamuje i dopiero wtedy włączyć obroty lewe. Gdy zrobiło się to za szybko to aż światło przygasało lub całkiem gasło bo bezpieczniki poleciały.
Teraz jest tak: w dowolnym momencie przełączam na obroty lewe, silnik wyhamowuje, zatrzymuje się i rusza w drugim kierunku jak gdyby nigdy nic. Bardzo to wygodne jest. Czasem przy gwintowaniu, gdy chciałem szybko zatrzymać silnik, robiłem to za szybko i nieopatrznie zdarzało się załączyć lewe obroty. Teraz jest spokój, Nie trenowałem tego na dużych obrotach.
autor: BYDGOST
14 sty 2014, 18:12
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 35
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 5543

IMPULS3 pisze:Ale i tak lepiej mieć zapas mocy i silnika i falownika bo inaczej sporo szlifowania nożyka czeka.
Ale odboczka jest. To powinno dać radę tym bardziej, że chodzi o lekkie toczenie.
autor: BYDGOST
14 sty 2014, 17:25
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 35
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 5543

Też tak myślę, ale warto poznać zdanie innych. DZIĘKUJĘ!
autor: BYDGOST
14 sty 2014, 16:44
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: tue 35
Odpowiedzi: 31
Odsłony: 5543

A powiedzcie mi Pany czy do podobnej tokarki, silnik 1,5 kW i 950 obr./min + falownik wektorowy, sprawdzi się do normalnego toczenia tzn. bez przybierania jakiegoś wielkiego wióra?

Wróć do „tue 35”