Najpierw masz zamontowaną belkę ruchomą i górną stałą. Śrubę wkręcasz w nakrętkę osadzoną w górnej belce i tak długo nią kręcisz aż opuści się w dół i zagłębi się w otworze belki ruchomej. Teraz półpierścienie układasz płasko na górnej powierzchni belki ruchomej i dosuwasz je do śruby, żeby zagłębiły się w rowku śruby. Bierzesz po dwa wkręty na każdy półpierścień i wkręcasz w otwory, żeby je przykręcić. Otwory muszą być wcześniej wywiercone i nagwintowane tak, żeby teraz pasowały. Teraz śruba podnosząc się do góry, zahacza rowkiem o półpierścienie i podnosi je razem z belką.

Magnez pisze:czy nie będzie to powodowało, że i tak kręci ona tą końcówką w momencie docisku?

Otwór na narzędzie czyli trzpień nie jest na wylot i nie spotyka się z otworem tym od góry, w którym tkwi śruba. A półpierścienie są przykręcone do tej belki i jednocześnie z luzem wpuszczone w rowek śruby. Trzeba by to narysować, ale kiedy?

Tam są dwa półpierścienie zachodzące w rowek wykonany na śrubie. Śruba naciska na belkę czołem i pcha ją w dół a w górę śruba naciskając na te półpierścienie przykręcone do belki podnosi ją do góry. Od dołu belki jest otwór do mocowania narzędzi (ten widoczny trzpień), które mocowane są śrubą dokręcaną z boku. Takie rozwiązania widywałem a czy na tym rysunku dokładnie tak jest to niestety nie widać tego.