Z tymi wytłaczankami to wiadomo, żarty. Kiedyś tym wypełniało się kolumny samoróbki. Ale z tym wypełnianiem to uważaj, bo niewielka siła na wypełnienie działająca od czoła profilu da sporą siłę na jego boki. W trakcie napełniania można przyłożyć czujnik do powierzchni obrobionej i obserwować. Policz sobie powierzchnię boczną, zadaj choćby najmniejsze ciśnienie np. 0,2 bara i zobacz jakie siły powstaną. Tak samo dla 1 bar i np. 3 bary.

Tylko nie ubijać bo profile się rozpęczą i będą jak beczki. I tak się to wszystko ubije od drgań. Teraz to przypomina pudło rezonansowe. Można najwyżej włożyć wytłaczanki od jajek bo wszystko inne może doprowadzić do zniekształcenia konstrukcji.