
Do detekcji zbrojenia użyłem taniego czujnika (100zl w leroju merloju). Badziewny ale z odrobiną praktyki i wiedzą o rozstawie drutów w płycie można wyznaczyć, gdzie prawdopodobnie nie trafimy na stal. U mnie to było zbrojenie 10mm co 100mm. Na tej podstawie dobrałem odległość między otworami na 400mm i zrobiłem 18 otworów w ceowniku 7m (zostało po 10cm do krawędzi z obu stron, bo 40x17=680). Z tych 18 nawiertów 2-3 razy trafiłem na zbrojenie, Dwa razy wystarczył węglik na małym SDSie a raz wjechałem centralnie i po to musiałem wydać 50pln na dłuższe wiertło m10 do metalu.
Z drugim może będzie szybciej , bo już mam expa.











