Zgadzam się @rc36, że popychanie mocowania noża tłoczkiem może nie być najlepszym rozwiązaniem. W takiej sytuacji mocowanie nie przylega "plecami" do kostki imaka i może się chwiać na tłoczku do góry i na dół, wyginając jaskółki imaka w drugim kierunku. Dlatego dociskanie imaka jaskółką do kostki wydaje mi się lepsze. Ale to tak na oko, bez doświadczenia.
Kliny są dobre, bo rozpychanie klinów na boki, wciąga jednocześnie mocowanie na jaskółkach w stronę kostki (pod warunkiem, że kliny są długie, bo przy krótkich klinach mocowanie chwiałoby się na boki). Analogicznie dociskanie jaskółek śrubami. Niestety śruby są niewygodne, a wykonanie klinowego rozwiązania w garażowym warsztacie stanowi większe wyzwanie. Stąd podoba mi się to proste rozwiązanie ze stożkiem, wpychanym od góry, który rozciąga jaskółki na boki, a efekt docisku mocowania do kostki jest zachowany.
Dodane 1 godzina 5 minuty 50 sekundy:
(Przy stożku "odgórnym" widzę potencjalną wadę taką, że jaskółki rozpychają się tylko górą, czyli na dole może być luz. Zastanawiam się, czy nie można zrobić pary przeciwnie skierowanych stożków na jednej śrubie, wtedy jeden by się wciskał od góry a drugi od dołu.)