Tylko czy to jest zasilacz czy prostownik (bo ten 2gi ma słabe filtrowanie). 12V trochę mało, zależy jeszcze co bedziesz robić, ale do testów będzie... a później w miarę jedzenia apetyt rośnie...

No to x1.41 to po wyprostowaniu. I to trzeba brać pod uwagę (jak wyżej pisałem dla trafa 30V różnica jest 12V)

upadły_mnich, chodzi Ci o tzw. Przysiadanie napięcia pod obciążeniem?? To jest tak (tak samo jak w audio , przy dobrym basie ) że zasilacz powinien być sztywny - tzn. trafo powinno mieć duży zapas mocy i jak największą pojemnośc filtrującą. A ile przysiada - wystarczy woltomierz podłączyć i obciążyc zasilacz - czyli załączyć, np. 3 silniki na raz.

Jezeli trafo ma zapas mocy (tak myślę 50-100W chociaz róźnie to jest) i jest odpowiednio duża pojemnośc filtrująca (no bez przesady, gdzieś tu na forum widziałem wzory do obliczenia jaka pojemnośc jest potrzebna) to napięcie niepowinno przysiadać, albo o jakąś małą wartość.

Tylko...pamiętaj, że jak kupujesz trafo to jak dasz mostek i kondensatory to napięcie zwiększa się o jakies 1,41 (pierwiastek z 2) czyli dla trafa 30V będzie napięcie (30*1,41) 42,3V a więc za dużo - sterowniki nie wytrzymają. Optymalnie daje się transformatory toroidalne 24V o odpowiedniej mocy. Trafa nie kupuj przez neta, powinieneś spokojnie znaleźć u siebie w mieście, bo ciężkie dosyć jest-szkoda $$$ na wysyłke.

Co do płytki, to zasilacz jest tak prosty, że nie musi jej być, ale dobrze jak jest. Przecież wystarczy kawałek laminatu... przystawić liniał na środku i przyrysować kilka razy czymś ostrym (dłutem) czy nawet wkrętem. I już masz płytkę, wiercisz dziurki pod kondensatory, złącza. Problem możesz mieć z umiejscowieniem mostka prostowniczego, ale jak już bedziesz wszystko miał, pomyślisz chwilkę i wszystko da się zrobić. Robiłem tak kilka płytek - w szczególności zasilacze do wzmacniaczy (konstrukcja identyczna) to się nie bawiłem w trawienie, tylko właśnie rozrysowałem sobie ołówkiem na laminacie a potem wkrętem w tych miejscach "zdarłem" miedz i już. Dobrze jest płytkę pocynować, a w miejscu gdzie są nóżki kondensatorów, mostka do złączy, dać jakies kable miedziane i zalać cyną- bo jednak sam laminat jest cienki a prady przez niego płynące dosyć duże.

Tez zasilacz niezabardzi się nadaje... po 1sze te 1,7A to stanowczo za mało, po 2gie zasilacze impulsowe niezabardzo się nadają do sterowników. Poszukaj w dziele elektronika, było dużo postów o zasilaczach - z tego 2 takie konkretne, ze schematami.

Piszesz, że sam nie umiesz zrobić. No niewiem jak sobie z tym radzisz, ale taki zasilacz składa się z 3 rzeczy:
-transformator
-mostek prostowniczy
-kondensator(y)

...i to wszystko, no jeszcze bezpiecznik.