Znaleziono 11 wyników
Wróć do „Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna”
- 03 sie 2022, 12:49
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
No ja niby liczyłem to kilka razy. Szczelinę między skrzydłami pozostawiłem sobie 1cm. Ale mam taż pole manewru na zawiasach. +/-2cm spokojnie także raczej tu problemu nie powinno być. Ale wszystko wyjdzie w praniu. Chciałbym jedną parę drzwi skończyć w tym tygodniu. Ramy mam już uspawane. Teraz tylko do jednej ramy muszę uspawać drzwi wejściowe i to będzie na tyle. Jak dobrze pójdzie to w sobotę chciałbym zrobić pasowanie no i zobaczymy. Drzwi same w sobie o dziwno są lekkie. Myślałem że to będzie ważyło ze 100kg a ja spokojnie biorę ramę w rękę i z nią idę. Także śmiem twierdzić że będą lżejsze od tych drewnianych, zwłaszcza że drewniane były robione z grubych desek które dodatkowo nasiąknięte są olejem bo były olejowane.
- 02 sie 2022, 22:50
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
Ajj no bo ja już tak mam ze wszystkim że jak coś robię to chcę aby to było idealnie. I tu też, uwierzcie mi, gdyby materiał był tańszy to ja bym to ciął i robił od nowa ale że stal droga to odpuszczę.
Jak złożyłem dwie ramy do kupy to na szerokości, tam gdzie mam 150cm, w jednym roku profile mi licują a w drugim, jak przykładam kątownik to mam 2mm różnicy. Ale może to jakoś da radę zgubić na zawiasach. Co ciekawe, podczas gdy ta góra się rozjeżdża, na wysokości, tam gdzie są profile 350cm, jest niemal idealne pokrycie obu ram. Wynika z tego, że musiał być w jednej ramie, ten długi profil, delikatnie dłuższy i dlatego tak wyszło. Grunt że prosto leżą i nie są poskręcane.
Jak złożyłem dwie ramy do kupy to na szerokości, tam gdzie mam 150cm, w jednym roku profile mi licują a w drugim, jak przykładam kątownik to mam 2mm różnicy. Ale może to jakoś da radę zgubić na zawiasach. Co ciekawe, podczas gdy ta góra się rozjeżdża, na wysokości, tam gdzie są profile 350cm, jest niemal idealne pokrycie obu ram. Wynika z tego, że musiał być w jednej ramie, ten długi profil, delikatnie dłuższy i dlatego tak wyszło. Grunt że prosto leżą i nie są poskręcane.
- 02 sie 2022, 20:14
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
To mnie pocieszyliście
. Długości i szerokości na każdym brzegu są perfekcyjne co do milimetra. Tylko na tych przekątnych mi tak pouciekało aczkolwiek teraz tak sobie myślę, że nie mam też gwarancji że profile są idealnie ucięte. No nic, zwichrowane nie jest, wysokości i szerokości się zgadzają. A co do muru to oczywiście że ucieka od pionu. Różnica między górą a dołem do niemal 2.5cm (na wysokości ok 360cm)

- 02 sie 2022, 18:55
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
A słuchajcie, czy na takiej ramie, 3.5m wysokości i 1.5m szerokości, na przekątnych, jest jakaś tolerancja czy musi być co do milimetra? Pytam z tego powodu, że niby wszystko sobie ładnie ustawiam, porządnie skręcam ściskami kątowymi, później jeszcze ściskami zwykłymi, przekątne są idealnie. Później spawam punktowo cały czas kontrolując przekątne. Jest wszystko ok. A jak zaczynam spawać już na gotowo to i tak gdzieś ściągnie
. Finalnie wyszło mi że na jednej ramie mam różnicę na przekątnych 1mm a na drugiej 2mm. Jest na to w ogóle jakaś tolerancja czy musi być idealnie?

- 29 lip 2022, 10:09
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
Potrzebuję jeszcze Waszej pomocy. W jednym skrzydle drzwi, będą osadzone mniejsze drzwi wejściowe, żeby nie otwierać całego skrzydła aby wejść do środka. I teraz chciałbym się Was podpytać, czy jest jakaś zasada w montażu takich drzwi? Na pewno chcę aby one otwierały się na prawu. I teraz, czy zawiasy drzwi powinny być przyspawane na profilu, na którym są zawiasy tych drzwi dużych czy może powinienem je dać na profilu wewnętrznym? Ma to w ogóle jakieś znaczenie? Załączam odręczny szkic żeby było łatwiej zrozumiem o co mi chodzi. Czy lepsza będzie wersja 1 czy 2? I jakie powinienem zrobić odstępny między drzwiami a tą tzw ościeżnicą? Czy powiedzmy po 0.8mm z każdej strony tzn 0.8 z prawej, 0.8 z lewej i po 0.8 na górze i na dole będzie ok? Czy może za mało lub za dużo?


- 27 lip 2022, 20:17
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
No cóż, może i się nie znam. Drzwi już rozbijał nie będę ale zanim przystąpiłem do właściwego spawania, trochę ćwiczyłem spoiny pachwinowe z dołu do góry na dwóch złączonych kawałkach płaskownika o grubości 2mm (czyli takiej jak moje profile). Odciąłem kawałek z takim w miarę lepszym spawem i tak wygląda próba rozbicia tych dwóch złączonych elementów, młotkiem 8kg:

Dodam że wcześniej ten element miał kształt litery L Jak widać mimo dość intensywnego walenia, nie chce się "rozkleić" i prędzej ten płaskownik przegnę w drugą stronę i ułamię, niż puści spaw.
- 26 lip 2022, 17:38
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
Witam ponownie,
Trochę sobie dziś poćwiczyłem. Jednak wybrałem technikę z dołu do góry bo przy odpowiednim trzymaniu uchwytu, widzę idealnie jeziorko i wiem jak prowadzić łuskę. Poćwiczyłem sobie trochę na kątownikach. Amperaż zostawiłem bez zmian tj 72A. Ale już chyba wiem co było przyczyną tego co mi wychodziło wczoraj (bo spawem tego bym nie nazwał). Zbyt duży posuw drutu. Jak wspomniałem wcześniej, spawam na ustawieniach synergicznych. I dokonałem lekkiej korekcji napięcia. Dałem dokładnie -3V i chyba jest różnica. Zobaczcie sami (pierwsza moja spoina, położona już na ramie drzwi):


Co myślicie? Chyba nie ma jakiejś tragedii? Ideał to to na pewno nie jest ale do tego potrzeba trochę czasu.
Trochę sobie dziś poćwiczyłem. Jednak wybrałem technikę z dołu do góry bo przy odpowiednim trzymaniu uchwytu, widzę idealnie jeziorko i wiem jak prowadzić łuskę. Poćwiczyłem sobie trochę na kątownikach. Amperaż zostawiłem bez zmian tj 72A. Ale już chyba wiem co było przyczyną tego co mi wychodziło wczoraj (bo spawem tego bym nie nazwał). Zbyt duży posuw drutu. Jak wspomniałem wcześniej, spawam na ustawieniach synergicznych. I dokonałem lekkiej korekcji napięcia. Dałem dokładnie -3V i chyba jest różnica. Zobaczcie sami (pierwsza moja spoina, położona już na ramie drzwi):


Co myślicie? Chyba nie ma jakiejś tragedii? Ideał to to na pewno nie jest ale do tego potrzeba trochę czasu.
- 26 lip 2022, 09:08
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
Tak, mam podgląd. Standardowo mam ustawione 72A ale prąd podczas spawania się zmienia ale przyznam szczerze, że nie patrzyłem jaki jest. Myślisz że te 72A do spawania pionów to za dużo? Czy może odwrotnie, za mało? Bo ja ustawiałem go na spoinach czołowych i taki mi wyszedł idealny. Przy mniejszym wtapiało mi zbyt płytko. Przy większym, potrafiło palić dziury w profilu 2mm. A przy 72A przetapia prawie całość bo wtopienie mi wychodzi na ok 1.5mm i nie mam dziur. Tylko nie wiem czy do pionów ten prąd też będzie dobry.
- 26 lip 2022, 08:24
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
A czy przyczyną takich spawów może być to, że opieram łuskę o spawany materiał? Tylko w zasadzie co ma opieranie łuski do wyglądu spawu ...
- 25 lip 2022, 21:09
- Forum: Spawalnictwo i obróbka cieplna
- Temat: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
- Odpowiedzi: 26
- Odsłony: 4617
Re: Spoina pachwinowa pionowa - nie wychodzi tak jak powinna
Na pewno to kwestia wyćwiczenia tylko nie wiem po prostu co robię źle. Czy to coś nie tak z konfiguracją spawarki? Z kolei jak spawam pionowo z dołu na górę, spoiny czołowe to było lepiej ale ten spaw nie jest rozlany tylko strasznie wąski i wysoki. Spójrzcie:



Możliwe że źle prowadzę uchwyt spawając pachwiny pionowo bo doświadczenia w tego typu spawach nie mam a robiąc zakosy, nawet lekkie, ten drut raz jest bardzo blisko spawanego elementu (jak spawam przy krawędziach) a za moment się wydłuża gdy wpada w tej wierzchołek trójkąta. Nie wiem czy mnie rozumiecie. Może narysuję:

I teraz jak poruszam uchwytem na boki to w miejscach A i B drut jest bardzo blisko spawanego elementu natomiast w pozycji C już znacznie dalej bo nawet łuską tak bliziutko nie podejdę. I może tu popełniam jakiś błąd i ten łuk się gubi/jest nie stabilny bo jak spawam czołowo to ta spawarka pięknie strzela. A jak robię pachwiny pionowo to dźwięk jest tak jakby syczało ale nie w sensie że gaz tylko taki dźwięk smażenia, nie wiem, trudno mi go opisać. Na pewno nie ma trzasków. No i wychodzi tak jak wychodzi. A nie mam kompletnie nikogo kto się na tym zna żeby podpowiedział co robię źle
.
Różnica między spawaniem pachwin i czołówek jest taka, że przy spoinach czołowych, odległość łuski od spawanego elementu jest stała i ten łuk jest stabilny a przy spoinach pachwinowych ta odległość się zmienia w zależności od tego, jak pochylę uchwyt.



Możliwe że źle prowadzę uchwyt spawając pachwiny pionowo bo doświadczenia w tego typu spawach nie mam a robiąc zakosy, nawet lekkie, ten drut raz jest bardzo blisko spawanego elementu (jak spawam przy krawędziach) a za moment się wydłuża gdy wpada w tej wierzchołek trójkąta. Nie wiem czy mnie rozumiecie. Może narysuję:

I teraz jak poruszam uchwytem na boki to w miejscach A i B drut jest bardzo blisko spawanego elementu natomiast w pozycji C już znacznie dalej bo nawet łuską tak bliziutko nie podejdę. I może tu popełniam jakiś błąd i ten łuk się gubi/jest nie stabilny bo jak spawam czołowo to ta spawarka pięknie strzela. A jak robię pachwiny pionowo to dźwięk jest tak jakby syczało ale nie w sensie że gaz tylko taki dźwięk smażenia, nie wiem, trudno mi go opisać. Na pewno nie ma trzasków. No i wychodzi tak jak wychodzi. A nie mam kompletnie nikogo kto się na tym zna żeby podpowiedział co robię źle

Różnica między spawaniem pachwin i czołówek jest taka, że przy spoinach czołowych, odległość łuski od spawanego elementu jest stała i ten łuk jest stabilny a przy spoinach pachwinowych ta odległość się zmienia w zależności od tego, jak pochylę uchwyt.