Poszukuję zasilacza laboratoryjnego 3 kanałowego, liniowego. Dość dobrze wygladają w przedziale do 1000zł 2 modele firmy Stamos i nie wiem za bardzo który wybrać. Reszta z tego co widziałem (zhaoxin, yihua, long wei itp) w wiekszosci sprawia wrażenie taniej chińskiej tandety, niemalże chałupniczej roboty, lub czegoś im brakuje.

Z tego co zauważyłem różnią się one jedynie tym, że jeden ma gniazdo USB i RS232.
Oto one:
https://allegro. pl/oferta/zasilacz-laboratoryjny-stamos-s-ls-117-12699189620

https://allegro. pl/oferta/zasilacz-laboratoryjny-0-30-v-0-5-a-dc-trzy-kanaly-12725176494

Nie wiem czy będzie mi to potrzebne, wolę założyć że tak, więc skłaniam się ku pierwszemu, choć drugi wygląda na lepiej (funkcjonalnej) wykonany przynajmniej na zdjęciach.

Jest taka kwestia, że jeden ma 300 a drugi 550w, ale wyjściowe parametry mają takie same, wiec nie wiem jak mam na to patrzeć, czyżby jeden tracił więcej mocy na ciepło, czy może na jakieś przydatne funkcje? Który byście brali, ten "mocniejszy" czy wydajniejszy? Dodam że na prądzie nie zamierzam oszczędzać, jeśli mam mieć lepsze wygładzenie i stabilizację lub nawet wygodę użytkowania, kosztem zużycia mocy, to tym bardziej. Będę ich używał do zasilania płytki stykowej i projektów Arduino. Może mieliście w rękach te zasilacze?

No i wazne pytanie - czy oba z tych zasilaczy można polączyć w celu uzyskania napięcia symerycznego (na zasadzie - jeden kanał plus do masy, drugi minus do masy)?

Dodane 20 minuty 54 sekundy:
Widzę że jeden ma mniejsze tętnienia ale jest prawie 2x większy a ja mam mało miejsca. To teraz już w ogóle mam dylemat...