walcu23 pisze: ↑

13 kwie 2020, 19:44

kamar pisze: ↑

13 kwie 2020, 18:10

A kto wymienia uchwyty na zabieraku !!!!!
Oczekujesz wciśnięcia " pomógł" za takie "porady" ?

Panie mądry - każdy kto chce wymienia uchwyty na zabieraku, bo to nic dziwnego. Chyba że ktoś jak Ty wg swojej filozofii uważa, że tylko wymiana uchwytu wraz z zabierakiem ma logiczny sens, no to przepraszam. Twórcy systemu camlock jakoś nie widzą problemu wymiany uchwytu w ten sposób - jedyna różnica to tylko budowa samego zabieraka stanowiącego jedną część budowy wrzeciona, jednak czy uchwyty z mocowaniem cylindrycznym i wspomnianym wyżej ustępują sobie pod względem centrowania, wynikającego ze sposobu ich zamocowania do wrzeciona? Jakoś nie wydaje mi się, więc spuściłbym trochę z tonu...
Dla zaspokojenia ciekawości - nie oczekuję fejmu na tym forum, tak jak nie oczekiwałem go od dawna, gdy tu jestem - ktoś pyta - odpowiadam.


Do autora: Miesiąc temu kupiłem nowego bisona z 89'. Zabierak luźny, zrobiłem tak jak napisałem, bicie na 100mm od szczęk 0,005. Także proponuję zmierzyć zamek bo da się (ma ponad 6,5mm a nie jak "znawca" tematu twierdzi 3-4) i dorobić wg tolerancji H7 zabierak i będzie ok.

kamar pisze: ↑

13 kwie 2020, 12:37

rdarek pisze: ↑

13 kwie 2020, 11:54

to pozostanie szlifowanie szczęk

Nie cudujcie. C11 to nie nutolek i albo uchwyt jest dobry ( a ponoć prawie nowy) i pasujemy zabierak albo złom i wymieniamy.
Jeśli uchwyt jest dobry to nie wierzę ż zamek jest za duży. Czym mierzone te fi 200.08 ? suwmiarką ?
Bo żadna średnicówka nie wejdzie.

tuxcnc pisze: ↑

13 kwie 2020, 11:12

MineQuest pisze: ↑

13 kwie 2020, 10:47

Bicie tarczy sprawdzałem około 2 setek mam. Właśnie o to spawanie się boję. Jutro jak będę miał czas zmierzę jaki gruby jest zabierak i najwyżej zbiorę 2-3 mm grubości i zrobię nowy zamek.

To uchwyt jest częścią WYMIENNĄ i to uchwyt ma pasować do zabieraka a nie odwrotnie.
Tak się uparłeś popsuć tokarkę, że nic do Ciebie nie dociera.

kamar pisze: ↑

13 kwie 2020, 08:41

bear pisze: ↑

13 kwie 2020, 02:02

więc nawet "poprawiając" ten zabierak efekt będzie żaden o czym Ci pisał kolega wyżej.

Dodam jeszcze , że napawane żeliwo może być miejscami jak szkło i z dokładnym przetoczeniem będzie problem.
I to nie "wina" elektrody a temperatury. Czasem to pięknie widać na przegrzanym bębnie czy tarczy hamulcowej.
Te osiem setek to pewnie zamierzone pasowanie uchwytu. Tarcza ma 199.99 a bicie samej tarczy na zamku sprawdzałeś ?
W ostateczności zatocz nowy zamek. Jak nie było to robione to na pewno jest możliwość.

tuxcnc pisze: ↑

12 kwie 2020, 21:07

MineQuest pisze: ↑

12 kwie 2020, 20:29

Witam. Mam problem z moją tokarką. Rozebrałem ostatnio uchwyt tokarski 250 i wyczyściłem przesmarowałem wszystko.
Z czystej ciekawości zmierzyłem średnice na tarczy zabierakowej i uchwycie. Na tarczy mam 199.99 a uchwyt ma 200.08(...) Więc wychodzi na to że przez ten mały luz mam bicie na uchwycie. I teraz moje pytanie czy warto dorabiać nową tarczę zabierakową czy tą mogę delikatnie napawać i przetoczyć pod wymiar uchwytu.

To uchwyt nie trzyma wymiaru, a Ty chcesz spieprzyć zabierak.

rc36 pisze: ↑

12 kwie 2020, 20:51

Napawać i przetoczyć, to normalna praktyka.