To może pamiętasz jaką tolerancję narzucił zleceniodawca? 1mm, 0,1mm czy może 0,01mm?

Rozumiem. A można wiedzieć do czego służyła ta forma?

Zastanawia mnie sposób pomiaru średnic i kąta stożka oraz promienia. Uchylisz rąbka tajemnicy?

Jestem pod wrażeniem jak to wszystko pomierzyłeś przez otwór 20mm.... z drugiej strony ciekawe po co robić cokolwiek wewnątrz skoro nic nie da sie tam włożyć większego jak 20mm skoro z drugiej strony nie ma przelotu.

I nie dało się inaczej jak tylko przez otwór? Z drugiej strony głucho?

Ja po prostu zacząłbym od drugiego końca, gdzie otwór można swobodnie zmierzyć. Chyba że 60mm nie jest przelotowe.

Widocznie nie planowałeś płaskowników i nie miałeś frezowanych szczęk. Jak ktoś ma zrobić 5 szt to nie będzie robił żadnego oprzyrządowania. Jak ma zrobić 1000 to zrobi sobie takie szczęki i będzie robił, a jak zrobi to kupi drugie szczęki a te odłoży aż znowu się przydadzą. Logiczne miszczu

PS: nie wiem czy dobrze zrozumiałem, przez otwór 20mm od strony konika wytaczałeś dalej otwór na średnicę 60mm? A jak mierzyłeś średnicę otworu jaki obrabiałeś?

To wtedy odwrócę np dwie naprzeciwległe szczęki i chwycę za 20mm bystrzaku I dodatkowo podeprę kłem, żeby było bezpieczniej.
Cały świat umie sobie tak poradzić, orion wszechwiedzący jak zwykle doświadczony w sieci

Powtarzam jeszcze raz : żeby cokolwiek bazować względem czoła uchwytu, nie może ono mieć bicia. Dodatkowo do różnych grubości trzeba robic sobie różne pająki. Szczęki frezujesz raz, na różne głębokości, i masz na zawsze do tej roboty. Ale jak się jest fachowcem internetowym jak widać, to sie nie da

Durnyś to jest sam we własnej osobie i już nie brnij w to dalej bo jesteś śmieszny jak kot biegający za własnym ogonem