qerc pisze: ↑24 maja 2019, 18:23
carrx pisze:Mam 16 zł na h +
Jeśli to wszystko to prawda to ciekaw jestem zarobków w Wrocławiu i okolicy, bo ja ostatnio szukałem zielonoguzikowca i za 18 na łapkę nikt nie był chętny.
U mnie przy podliczeniu premii stawka wynosi około 22+ zł/h
160h x 16zł = 2560 + 1000 = 3560 : 160h = 22.25zł/h
Jestem w trakcie walki o większą stawkę, ale ciągle dostaje argumenty typu, że w Białymstoku nic lepszego nie dostane, że inni maja 2800 BRUTTO, albo najniższą krajową. Lanie wody... no cóż tego nie wiem jak jest w innych firmach bo ta w której obecnie pracuje jest moją pierwszą. Zaczynałem w niej od obsługi pras, drobnych robót ślusarskich i zamiatania placu za 8zł/h i nic poza tym. Dostałem szanse przyciskania zielonego, gdyż zwolnił się jeden z pracowników, a "produkcja stać nie może" więc trzeba było kogoś postawić przy maszynie. Każdy cykl na frezarce czy tokarce powyżej 5 minut wykorzystywałem na studiowanie instrukcji obsługi danej maszyny. Dużo wiedzy chłonąłem od innych ustawiaczy którzy nie żałowali ludziom chcącym się czegoś nauczyć. W dość szybkim tempie poprosiłem szefa by dał mi możliwość wykazania się przy ustawianiu Haasa VF2. Jak już ogarnąłem frezarkę, łapczywie (kuszony podwyżkami co mniej więcej pół roku dostawałem +1zł/h ) garnąłem się na tokarki by i je okiełznać. Nauczenie się pisania programów i nabrania doświadczenia w obróbce zajęło mi 5 lat (mówię tu o produkcji która nie jest seryjna, jeden detal mógł maksymalnie iść 5 dni po 3 zmiany i to by było na tyle). Aktualnie nie było jeszcze takiego detalu w firmie w której pracuje którego bym nie ogarną, prędzej czy później i tak go wykonam, jestem tego pewny i wiem, że dla ludzi chcących nie ma ograniczeń.
Przygoda z programowaniem CAD zaczęła się od YouTube, bo lubię czasem pooglądać te CNC porno

tam znalazłem reklamę Fusiona360, że jest za free for students... No zarejestrowałem się, wykorzystałem darmową szansę i klepałem w domu trudniejsze programy gdzie wypadało by zastosować obróbkę trochoidalną i tym samym zyskać na czasie i $$ narzędziach. USB i jazda do roboty... Sprawiało mi to dużą, ba, ogromną przyjemność, czułem, że się rozwijam... ale od pewnego czasu czuję, że jest coś nie tak, ktoś bierze ode mnie "wszystko" za pół darmo... Wysunąłem argumenty, że sam nauczyłem się wszystkiego, przyśpieszyłem wiele programów, dzięki mnie idzie produkcja z wykorzystaniem Frezowania 2D 3D, a usłyszałem, że to "żaden wyczyn" godzina roboty i zrobione... he.