ojtam
Swojej pierwszej maszynki CNC nigdy nie pokaże na forum bo wzbudziła by śmiech a dostałem za nią nagrode za najlepsza prace na uczelni. Konstrukcja sama pod soba sie uginała, lilniki za słąbe, ale ładnie rysowała kwadraty
Profesorom się spodobała i mi też więc nie jest ważne czy da się ugiąć czy nie ważne jest czy mamy wadość z tworzenia i eksperymentowania.

Ja zamierzam zbudować następną maszynkę na prowdnicach od szuflad bo moimm zdaniem to jest kolejny etap amatorskiej maszynki CNC, chwała tym co robili w metalu i im sie udałow warunkach domowych. Ja sobie tego nie wyobrażam. Kwestia samych mierników to kilka setek a co dopiero maszyny do obróbki.

Idą święta więc dwa tygodnie czasu wolnego na pogmeranie w piwnicy przy czymś będzie kwestai czy to będzie żaglowec czy CNC czas pokaże

Maszynka super
Ponawiam pytanie ale z chęci zastosowania takich samych oprawek
Ile zajęło ci wyregulowanie maszynki żeby sie w miar dobrze kreciła

A co do wyciśnięcia jakiegos odchylenia to kwestia przylożenia odpowiedniej siły a każda maszynka na tym forum ugnie się milimetr lub metr wszystko zależy od tego kto i po co ją buduje.

Coraz bardziej korci mnie aby na tym forum powstalo forum dla amatorów i profesjonalistów bo tak to sie tematy mieszają