mechanik2008 pisze: ↑

25 paź 2019, 20:19

Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi prawdopodobnie kupię jakiegoś taniego chińczyka np tytan 520. A z czasem dołożę sterowanie cnc

Zdecydowanie odradzam tytana 520. Ja kupiłem niedawno i opisałem trochę w innym wątku to co mi przysłali pod nazwą tokarka , polecam przeczytać . Nawet jeśli ją sobie doprowadzisz do ładu to i tak ta maszyna nie nadaje się do toczenia większych elementów ze stali . Dla przykładu powiem ,że ostatnio przerabiałem sobie małą chińską wiertarkę ,żeby ją usztywnić . Podstawę wyspawałem z blachy 10 mm a na kolumnę kupiłem grubościenną rurę stalową D 50/28 . Potrzebna mi była tylko tuleja osadcza na kolumnę , którą wytoczyłem na moim tytanie 520. Musiałem wytoczyć dość dokładny otwór fi 50 na gł. 90 mm To była droga przez mękę , pomimo że mam dość dobry wytaczak odpowiednio długi to nie byłem w stanie zrobić tego na jedno przejście. Musiałem toczyć z dwóch stron po 45 mm. Toczyłem wiórem 0,5 mm od średnicy wiertła 16 do fi 50 to daje 36 przejść , a że z dwóch stron to razy 2. Silnik oryginalny tak się grzał ,że w końcu kupiłem trój fazowy, a otwór i tak musiałem wykończyć ręczną honownicą na wiertarce, bo za nic nie mogłem uzyskać porządnej klasy . Moim zdaniem jeśli chińczyk to absolutne minimum to tytan 750, a najlepiej tej wielkości tokarka produkowana dla jakiejś zachodniej firmy typu :hafen , optimum itp.