Święte słowa... czasy się zmieniają i ludzie się zmieniają.
Kolega powinien dostać od Autora punkt za bardzo istotną pomoc (jeśli wcześniej nie dostał).
Znaleziono 4 wyniki
- 03 cze 2019, 13:54
- Forum: Na luzie
- Temat: Co by tu spotworzyć
- Odpowiedzi: 136
- Odsłony: 7143
- 03 cze 2019, 11:29
- Forum: Na luzie
- Temat: Co by tu spotworzyć
- Odpowiedzi: 136
- Odsłony: 7143
Re: Co by tu spotworzyć
Jeśli tyle humusu i to dobrego - to może go sprzedawać?
Będzie trochę dodatkowych funduszy na inne "spotworzenia"
Będzie trochę dodatkowych funduszy na inne "spotworzenia"
- 15 mar 2019, 21:27
- Forum: Na luzie
- Temat: Co by tu spotworzyć
- Odpowiedzi: 136
- Odsłony: 7143
Re: Co by tu spotworzyć
Bartuss1, a popatrz na to cudeńko:
Aż mi się oczy do tej zabaweczki zaśmiały, choć NIC wspólnego nie mam z kopaniem
Nawet spychacz(yk) to jest - lemiesz wygląda na gigantyczny, jakieś 600x150mm
Aż mi się oczy do tej zabaweczki zaśmiały, choć NIC wspólnego nie mam z kopaniem
Nawet spychacz(yk) to jest - lemiesz wygląda na gigantyczny, jakieś 600x150mm
- 30 gru 2018, 20:50
- Forum: Na luzie
- Temat: Co by tu spotworzyć
- Odpowiedzi: 136
- Odsłony: 7143
Re: Co by tu spotworzyć
Bartuss1, jestem z Tobą, szczerze kibicuję - choć zawsze wyznawałem zasadę "małe jest piękne".
Zazdroszczę rozmachu, czasu i środków na takie - bez obrazy! - ZABAWY z potworem
Też mam takie "zabawowe" ciągoty, parę ciekawych pomysłów - ale czasu jak na lekarstwo.
Jedna tylko sprawa: czy te łapy, szeroko rozstawione z przodu - wytrzymają obciążenie i nie skręcą się, gdy łycha zaczepi pełną porcję ziemi i będzie ją ciągnąć w górę? Tak na czuja wydają mi się zbyt delikatne.
A... i też nie cierpię "robić" po plazmie, nie ryzykuję (zawsze sprawdzam choćby pilnikiem) i jak tylko mogę odcinam strucle kątówką.
Pewnie wystarczy, że węgiel w gównianym materiale wahnie się miejscowo do 0,18-0,2% i frez czy inne narzędzie HSS mówi nagle "adieu, mon ami". Oj, miałem takie nieoczekiwane rozstania
Zazdroszczę rozmachu, czasu i środków na takie - bez obrazy! - ZABAWY z potworem
Też mam takie "zabawowe" ciągoty, parę ciekawych pomysłów - ale czasu jak na lekarstwo.
Jedna tylko sprawa: czy te łapy, szeroko rozstawione z przodu - wytrzymają obciążenie i nie skręcą się, gdy łycha zaczepi pełną porcję ziemi i będzie ją ciągnąć w górę? Tak na czuja wydają mi się zbyt delikatne.
A... i też nie cierpię "robić" po plazmie, nie ryzykuję (zawsze sprawdzam choćby pilnikiem) i jak tylko mogę odcinam strucle kątówką.
Pewnie wystarczy, że węgiel w gównianym materiale wahnie się miejscowo do 0,18-0,2% i frez czy inne narzędzie HSS mówi nagle "adieu, mon ami". Oj, miałem takie nieoczekiwane rozstania