Jest jeszcze jedna ważna informacja, w zasadzie podstawowa, od której zależy "gryplan": długość tego gwintu (tulejki) - a tej wiadomości chyba nie podałeś (?).
Do 20, 25mm nawet 14-milimetrowa "bohrstange"

spokojnie wytrzyma, można ją zrobić z jakiegoś zużytego wytaczaka - ma wygodny kwadrat do mocowania w imaku.
Ale do dłuższej tulejki (30-35mm) użyłbym już porządnie ulepszonego "nośnika" dla nożyka.
Trzeba się także zastanowić, co z czasem zużytym na wytworzenie gwintu w tulejce - wykonywanie wielu sztuk na manualnej tokarce potrwa stosunkowo długo i będzie upierdliwe.
Jak widzę, już zdecydowałeś - i to jest dobra decyzja, zakup gwintownika - więc powyższe już nieaktualne, ale dodam jeszcze coś istotnego:
Przy zastosowaniu pojedynczego gwintownika tulejka nie może być zbyt długa, aby nie przekroczyć wytrzymałości trzpienia gwintownika (ale przyznam: nie wiem jak to jest normowane); gwintownik wydatnie skróci Ci pracę i da powtarzalny wynik - ale użyłbym do takiego trudnego gwintowania b. dobrego "smarowidła", np. TEREBOR-u.