Ideałem byłoby więc postawić zasypany sprzęt na stole wibracyjnym i po tym uzupełnić piaskiem puste miejsca... albo dać dziecku młotek i niech sobie popuka

Jednak nadal uważam, że właśnie suchy piasek (materiał tani i dostępny, co nie jest bez znaczenia - a samo wypełnianie nim też łatwe, ja dałbym kwarcowy) miałby w takim zastosowaniu bardzo wysokie zdolności do tłumienia drgań i nawet gdyby po jakimś czasie pojawiły się niewielkie pustki w szczytowych punktach konstrukcji - nie byłoby to krytyczne i zdałby egzamin celująco.