Tak. Płaszczyzna stolika raczej jest równoległa do prowadnic. To cały stolik jest odchylony.

piromarek pisze: ↑

20 sty 2021, 11:00

Można jeszcze założyć w szczęki diatest i pojechać dookoła po stole kątowym.

To nic nie da, bo w miejscu pomiaru stół będzie zawsze w tej samej odległości.

Przy frezowaniu też nie będzie różnic w wysokości, a jedynie inny kąt. Najłatwiej będzie zauważyć różnice przy planowaniu w kierunku poziomym.

123ag pisze: ↑

19 sty 2021, 21:07

Do wspomnianej tokarki zakupiłem przystawkę do frezowania. Dosuwajać płaszczyznę do szczęk uchwytu, dwie dolne przylegają , a górna już ma prześwit
Nie ma znaczenia jakie szczęki są założone prawe/lewe to zawsze jedna nie przylega.

Jak obrócisz uchwyt o 120°, to zawsze jest to górna szczęka?

123ag pisze: ↑

19 sty 2021, 21:07

Robię pomiar czujnikiem i płaszczyzna stołu teowego frezarki jest na 0,01

W jakiej płaszczyźnie mierzysz? Przesuwając stół w górę i dół, w miejscu pomiaru będzie on zawsze w takiej samej odległości. Musiał byś przesuwać czujnik w pionie.

Stół teowy jest po prostu odchylony. Przyłóż dobry kątownik ślusarski między stolik, a łoże.

adam Fx pisze: ↑

19 lis 2019, 08:50

TOP67 pisze:Ten luz to 0,02mm

aaa tak to rozumieć ustawia 0,7 a po odepchnięciu jest 0,72

A naprawdę zbiera 0,68 (jeśli odległość liniału i noża od śruby są podobne)

Dodane 57 minuty 32 sekundy:
Może autor przystawi czujnik w rogu suportu, albo wręcz do noża (Mierząc do łoża lub suportu wzdłużnego w kierunku równoległym do łoża) i sprawdzi co się dzieje gdy dotknie materiału lub po prostu skręci suport ręką?

Ten luz to 0,02mm, tyle może się np. skręcać suport. Liniał jest zapewne przymocowany z boku i na śrubie nic się nie cofnie.
Najprościej właśnie sprawdzić ręką. Podkręcić korbą do przodu, a potem pociągnąć za nóż.

Dodane 6 minuty 44 sekundy:

123ag pisze: ↑

18 lis 2019, 16:52

Tokarkę mam wyposażoną w odczyt cyfrowy za pomocą liniałów i to na tej poprzecznej odczyt ucieka. Ustawiam że ma brać 0.02, a po zetknięciu się noża przeskakuję mi że może brać już 0,04. Płytka CCMT060202 oprawka 8x8

Zauważcie, że po zetknięciu liniał się nie cofa, tylko idzie do przodu. To właśnie sugeruje luz jaskółkach.
Jak kręci, to śruba pcha równo do przodu. Nóż jest po lewej od śruby, liniał po prawej. Gdy dotknie nożem materiał, to następuje skręcenie. Nóż się cofa, a liniał idzie do przodu. Nie wiemy też ile naprawdę zbiera nóż.

123ag pisze: ↑

18 lis 2019, 16:33

Toczenie wałka
Tokarka wchodzi w drgania i powstaję w tym miejscu gwint. Robi się to przy zaraz na początku lub w połowie toczenia.

Po ustawieniu głębokości skrawania to po zetknięcia się noża wymiar na suwmairce ucieka np. -0,70 do -0,72.

Czy ten gwint powstaje zawsze w tym samym miejscu? Może to lokalne luzy na suporcie lub śrubie pociągowej?
Możesz zamocować nóż tak, żeby był bardziej w lewo lub prawo? Czy wibracje będą wtedy w innym miejscu?

Zmiana wymiaru, to nic innego jak kasowanie luzu. Ustaw sobie jakiś wymiar, a potem ręką cofnij nóż. Zmienia się?

m.j. pisze: ↑

14 lis 2019, 08:13

Przeważnie trzpień kontrolny ma nakiełek. Nie potrzebujemy więc wkładać stożka trzpienia w gniazdo konika tylko docisnąć kieł włożony w gniazdo konika do nakiełka trzpienia i sprawdzić jak się odchyla trzpień i ustawić tak aby czujnik nie pokazywał odchyleń.
Wkładając trzpień w konika nie ustawimy jego współosiowości z wrzecionem tylko ewentualną równoległość do prowadnic.

Dlatego powinno się zrobić obydwie kontrole. Najpierw równoległość konika do prowadnic, a potem zbieżność z osią wrzeciona.
Jeśli zrobimy tylko to drugie, a konik nie ma równoległości, to na różnych wysunięciach będzie miał inne odchylenie.
Równoległość konika można też sprawdzić na jego wysuniętej na max tulei

Pręty liniowe nie zawsze są równe. Kupiłem taki i na pryzmach ma spore bicie. O dziwo znalazłem idealnie prosty pręt w kluczu do odkręcania soczewek.

Pręt trzeba jednak zamocować w uchwycie, który sam może być krzywy i nie pomoże młotkowanie. Wtedy tylko przetaczanie pozwoli na określenie osi wrzeciona.

123ag pisze: ↑

07 lis 2019, 10:00

Chowałem się za tokarką . Jednak nie ma co każdego słuchać, dziwiło mnie że mam zrobić bez podparcia.

Wałek do pomiaru skosu wrzeciona robi się bez podparcia, bo jak podeprzesz konikiem, to zmierzysz jego wycentrowanie. A co innego długość zamocowanego detalu.

To nie nóż ma być prostopadły, tylko posuw. Chyba, że chodzi o przecinanie, wtedy nóż też trzeba dobrze ustawić.
W kierunku poprzecznym do łoża posuw jest on fabrycznie prostopadły. Natomiast wzdłuż łoża zwykle dolna korba jest równoległa, a górną można skręcać.

Nie. Do testów wrzeciona bez konika.
Za to możesz na końcu stoczyć wałek w szpic i sprawdzić czy się nie mija z konikiem.