Znaleziono 10 wyników

autor: emsc
14 mar 2021, 19:03
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

tuxcnc pisze:
14 mar 2021, 18:50
W takich samych warunkach cynk tworzy dużo większe kryształy.
Do czego jeszcze chcesz się przypieprzyć ?
W takich samych czyli w jakich? Dużo większe niż co? :lol:
bartekn86 pisze:
14 mar 2021, 18:48
są ludzie uparci (jak ja) którzy niestety muszą sami dotknąć, i choby nie wiem co to tego nie zmienisz
I to mnie właśnie nieustannie fascynuje, że mimo właśnie takiego powszechnego podejścia (nie szkoła, nauka, wiedza - zdobycze cywilizacji, tylko "osobiste doświadczenie", jak za kamienia łupanego), tak dobrze ma się w naszym kraju religia, ze szczególnym uwzględnieniem katolickiej :lol:
autor: emsc
14 mar 2021, 18:34
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

Co to znaczy "czysty cynk ma bardzo grube ziarno"? Może mnie coś w szkole podstawowej ominęło, ale zdaje się każda substancja krystaliczna tworzy dowolnie duże kryształy a ich wielkość zależy wyłącznie od warunków krystalizacji? ;)
I trzeba aż bawić się w hutę, żeby to wiedzieć? Od czego słowo pisane (nie mam Google na myśli)? Może jednak trzeba było te książki przeczytać? Chociaż spróbować. 8)
autor: emsc
09 lut 2021, 21:09
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

Bo oni maja inną mentalność. Ale żebyś nie dał się zwieść. Jak by przyszło co do czego, to Twoja naiwność zostałaby wyzyskana do cna. Bo to wszystko tylko skórka, pozory.
autor: emsc
09 lut 2021, 20:50
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

pukury pisze:
09 lut 2021, 19:22
No cóż - można jeść obiadek nożem i widelcem ( no i łyżką - zupę ) - można też żreć z michy wszystko zmieszane.
W PEWNYM sensie wychodzi na jedno.
Jeszcze z tej michy można żreć zespołowo i brudnymi łapami (widział ktoś bakterie na naszej płaskiej Ziemi?).
maciek95k pisze:
09 lut 2021, 19:27
Debilizm to choroba więc proponuję jednak użyć terminu „idiota”.
Idiota to także termin medyczny. Na szczęście adekwatnych określeń nie brak :lol:
tristar0 pisze:
09 lut 2021, 19:49
Przecież ten temat założył sam tux z podejściem celebryty nie ważne co piszecie ważne że o nim i o to jemu przecież chodzi być w centrum uwagi .
Specjalnie wycofałem się z działu elektronika, żeby radioamatorzy jak tux chętni do "pomocy" nie czuli się skrępowani i mogli pobłyszczeć. Ale terytorium okazało się za małe. Albo rola zbyt ciężka ;)
autor: emsc
09 lut 2021, 19:01
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

tuxcnc pisze:
09 lut 2021, 18:46
Historia cywilizacji to historia nieustannej walki i narzucania poglądów siłą.
Historia cywilizacji to także historia mieszania się ludów, przenikania kultur, religii, asymilacji, handlu, rozwoju i wzajemnej stymulacji nauki kultury i sztuki. Dla mnie "przede wszystkim" a nie "także".
A polityczna poprawność cywilizacji nie tworzy, tylko ją niszczy.
Absolutnie niczym nie uzasadnione, wyssane z palca na poczekaniu twierdzenie. Dziecinnie łatwe do obalenia, daruję sobie.
Nawiasem mówiąc, polityczną poprawność wymyślono dla ogłupiania i kneblowania politycznych przeciwników (nie wolno ci tak mówić bo kogoś obrazisz). Już dzisiaj obserwujemy jej upadek, bo spełniła swoją rolę i już nie jest potrzebna. Ale politykę zostawmy na boku.
Też. Ale pojęcie "polityczna poprawność" nie odnosi się do polityki. Przede wszystkim odnosi się obecnie do zupełnie niepolitycznych tematów. Jak niniejszy, na przykład.
Właśnie obecna sytuacja świata zachodniego jest efektem działania współczesnych Hunów, bezmyślnego ataku na wszystko. To co było nieudane oraz bardzo udane. Bez różnicy. Na zasadzie rewolucyjnej rozpierduchy, że niby wystarczy wsadzić "nowych", najlepiej "nieznanych". Że niby to ma być recepta. I oto mamy skutki. Zgadzam się - tak upadają cywilizacje. Tyle że po nich przychodzą dziesięciolecia lub wieki ciemnoty. ZAWSZE.
autor: emsc
09 lut 2021, 18:18
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

Tux podałeś przykład "twojej" prawdy i "twoich" zasad.
Uwagi.
Po pierwsze, matematyka jest tworem sztucznym i lepiej nie podawać nieprzemyślanych argumentów w postaci matematycznych operacji, bo zależnie od określenia definicji operatorów i dziedzin funkcji i systemów numerycznych wynik operacji zapisanej jako 2*2 może być zgoła różny.
Po drugie, tzw polityczna poprawność, czyli innymi słowy uznanie konwenansów, reguł i wzorców jest czynnikiem tworzącym cywilizację i jej absolutnie nieodłącznym elementem.
Wnioski można samemu wyciągnąć. Także w kwestii tego, w którym miejscu sam się znalazłeś, na własne życzenie.
autor: emsc
09 lut 2021, 16:59
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

kuba1im pisze:
09 lut 2021, 15:34
Odpowiadając w ten sposób emsc można napisać, że nic nie jest elektroniką: niebieski kryształ i cała technologia blu-ray, tranzystory złożone z kilku atomów, układy tworzone w technologi pojedynczych nm, czy nawet płytki wielowarstwowe, telefony komórkowe, które mają lepsze podzespoły osiągi i możliwości niż komputery z lat 90. Tv ciekłokrystaliczne czy LED, światłowody i mógłbym tak jeszcze dlugo. To nie jest elektronika. Dla Ciebie pewnie elektronika to jedynie ta analogowa.
Dodam, że nawet programowanie (nie takie jak na informatyce) jest częścią elektroniki. I też się bardzo rozwinęło. Uczyłem się assemblera na 8051 teraz już można świetnie programować urządzenia w C++.
Ależ co za bzdury usiłujesz mi w usta wcisnąć. Oczywiście że to elektronika. Poza wielowarstwowymi PCB i światłowodami.
To są wszystko rzeczy wymyślone, znane i opracowywane dziesiątki lat temu. Większość zanim się urodziłem. Obecnie tylko udoskonalane i UPOWSZECHNIANE. Między tranzystorem współczesnym a pierwszym tranzystorem złączowym nie ma żadnej jakościowej różnicy koncepcyjnej. A miedzy współczesnym tranzystorem a pierwszym tranzystorem planarnym nie ma w ogóle żadnej różnicy poza wielkością struktury.
Programowanie nie jest częścią elektroniki, choć programiści chętnie się elektronikami nazywają. Podobnie z reszta programista nie jest od razu informatykiem. Studiowanie w tym samym budynku jednak o niczym nie świadczy. Już pod koniec lat 80-tych kierunki informatyczne zupełnie odkleiły się od elektroniki. A absolwenci tych kierunków były TOTALNYMI NOGAMI jeśli chodzi o elektronikę. Nawet ci najlepsi, z piątkowym dyplomem. Wyjątki nie są mi znane. Owszem, mieli na pierwszych semestrach podobne przedmioty "elektroniczne". Ale to było dla nich nieznane pustkowie, które przebywali kombinując, oszukując i ściągając, często za więcej niż 1 podejściem. Współczesny programista jednoukładowców o elektronice ma pojęcie blade - to mało powiedziane. Niemalże żadne.
I także to przypieczętowało los wspomnianej wcześniej Elektrody. Tam dosłownie parę osób, z tych co się udzielają cokolwiek wie. Elektronika - niby dynamicznie rozwijająca się dziedzina przyszłości. A elektronicy na wymarciu, ze świecą szukać. To co dopiero paradoks! :shock: Pozorny paradoks. Bo dziś elektronika rozwija się relatywnie powoli. To co ludziom wydaje się nowością, to są rzeczy opracowane i opatentowane zwykle długie lata wcześniej. I tylko w kilku miejscach na świecie ten rozwój zachodzi.
autor: emsc
09 lut 2021, 15:16
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

Avalyah pisze:
09 lut 2021, 10:21
Za komuny to było, nie?
Lata 90-te to już nie "za komuny". Poza tym pisząc o elektronice mam na myśli elektronikę a nie socjalistyczną pseudoelektronikę wytwarzaną przez pseudoprzemysł. Ze sprzętu produkowanego w demoludach mam jeszcze chyba tylko gdzieś na strychu kolekcjonerski V640 i dekady pomiarowe. Reszta to był bezużyteczny chłam którego się dawno pozbyłem na różne sposoby.

Procesor arm 32-bitowy od 8051 rożni się ilościowo a nie jakościowo. Postęp jest ekonomiczny i dla mnie to nie jest żadna "nowość". W czasach 8051 i wcześniejszych na procesorach budowano systemy znakomite i niezawodne. Dziś ciężko znaleźć sprzęt klasy średniej nie mówiąc już o powszechnego użytku, w który nie byłoby błędów, czasami wręcz dyskwalifikujących.
Poza tym procesory to nie elektronika stricte. Elektronika jest tam gdzie konstruktor musi mieć wiedzę elektroniczną a nie tylko potrafić podłączyć programator i zasilanie. Między elektroniką a bawieniem się jednoukładowcami i tym co się do nich da podpiąć jest bezgraniczna przepaść wiedzy.
autor: emsc
09 lut 2021, 07:20
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

Miałem na myśli to forum a nie całą ludzkość i jej naukę.
I kwestię zakresu poruszanych tematów a nie kwestię wszystkich możliwych tematów, szczególnie związanych z jakąkolwiek innowacyjnością.
W tematach związanych z forum, czegokolwiek co nie jest oklepane albo oczywiste, ze świecą TU szukać. I wcale nie dziwi.
Od 30 lat w takiej dajmy na to elektronice, WZGLĘDNIE nowych rzeczy zaistniało tyle, że być może nawet palców jednej ręki by mi starczyło. A dwóch rąk to już na pewno. A mechanika? :)
Dostępność technologii i jej jakość to kwestia modelu gospodarczego a nie postępu technicznego jako takiego. Osobiście tęsknię za różnorodnością i jakością lat 90-tych a nie obecnym ruinującym gospodarkę i przyrodę zalewem chłamu i dziadostwa w cenie poniżej kosztów przesyłki. To samo z jakością kształcenia i wykształcenia. Światełko w tunelu odjeżdża. Obecne nowości to pseudonowości. Kolejne aplikacje znanych od dawna lub bardzo dawna rozwiązań, generowane po to, żeby upchnąć na rynku cały ten nadmiarowy szmelc. Tak dziś wygląda "postęp".
Tak na marginesie, oczywiście.
autor: emsc
09 lut 2021, 01:36
Forum: Na luzie
Temat: Nowy dział na forum.
Odpowiedzi: 91
Odsłony: 4314

Re: Nowy dział na forum.

A mnie martwi to, że najbardziej atrakcyjny i wartościowy dział na tym forum, czyli giełda, nie ma się najlepiej :lol:

Wydaje mi się, że to forum przekroczyło już swój Rubikon. Prawie wszystko co miało być poruszone i napisane zostało poruszone i napisane. Reszta wiedzy jest "w chronionych zasobach". Praktycznie dominują proste powtarzające się pytania ludzi którzy są tu od "wczoraj". Typowe. I nawet by tych pytań nie zadawali, gdyby zadali sobie trud przeszukania starszych tematów albo nie byli leniami i użyli google. Też typowe.
Stąd jedyne co się jakoś toczy to towarzyskie rozmowy o niczym, między ludźmi którzy tu się zasiedzieli, albo mają ze sobą inne problemy :)
Jednym słowem - forum jest już w fazie schyłkowej. Elektroda przeszła to kilkanaście lat temu, bo była wyżej cywilizacyjnie więc i wcześniej się skończyła. A skończyła się całkowicie. I jedyne co tam jest wartościowego to stare posty (o ile są wciąż aktualne) i zasoby serwisówek :lol:
Na marginesie, dla typów kontrolująco-dominujących z nadwrażliwym ego jest jeszcze jedno rozwiązanie: własne forum z własnymi zasadami. Taki forumowy sułtanat z władcą absolutnym i użytkownikami którzy dali się sprowadzić do poziomu eunuchów. Znam taki przypadek co najmniej jeden.
Tak czy owak, forum jako twór sztuczny, ale społeczny, przypominający akwarium albo Szuflandię, działa i żyje w takt (także a czasem przede wszystkim) emocjonalnych potrzeb użytkowników. I nie ma co liczyć, że może być inaczej. Sama popularność forum to już jest coś co się wcale nieczęsto zdarza i samo w sobie jest sukcesem, w rodzaju ewolucyjnego. Ale trzeba się też liczyć z tym, że zacznie obumierać i jest to nieuchronne. A kiedy tak się ostatecznie stanie, najbardziej przes..ne będą miały sieroty. Czyli ci którzy się tui ZANADTO zakorzenili. Jak ostatnie ryby w zarastającym bajorze, skazane na brak tlenu i siebie nawzajem.

Wróć do „Nowy dział na forum.”