Nic nie wyjdzie z "szeregowego łączenia" odległych rejestratorów w pętli prądowej. Nawet nie próbuj, szkoda energii. To by zadziałało tylko i wyłącznie wtedy gdyby co najmniej jeden z rejestratorów był zasilany wyłącznie bateryjnie albo miał perfekcyjnie wykonaną izolację galwaniczną wejść z wielokrotnym ekranowaniem, które odpowiednio podłączone by pozwoliło na eliminację zakłóceń. Raczej wątpliwe, bo taki sprzęt to klasy laboratoryjnej a nie przemysłowej.
Jeśli chcesz analogowo, to to czego Ci potrzeba, to izolowane replikatory pętli prądowej. Nie wiem czy coś takiego można kupić. Pewnie tak, bo prawie wszystko można kupić. Gdyby jednak nie, to można zgłosić się np do mnie ze specyfikacją (wymaganiami technicznymi) takimi jak odporność izolacji, pojemność międzyobwodowa, wymagana dokładność, zakres temperatur, ilość kanałów...
Można też poszukać czujników z podwójnymi izolowanymi wyjściami.
Oczywiście to wszystko są fanaberie na zamówienie a za fanaberie trzeba zapłacić. No ale jeśli klient ma fanaberie, to musi być gotowy na koszty wyższe niż standardowe. A jeśli go nie stać, to po prostu niech nie świruje