Witam
A więc nadszedł czas na montaż "jednak" paska zębatego.
Obwiałem się iż nie dostanę nigdzie paska odpowiednich rozmiarów aby był bez łącznika ale znalazłem firmę która nie dość że bez problemu mi dotnie właściwy pasek to jeszcze będzie on cięty z "rękawa" i będzie bez łącznika. Do tego dorobią mi koła zębate z ilością zębów jaką będę chciał oraz na rozmiar osi jaki mnie interesuje. Więc ostatecznie pozostaję przy pasku z uwagi na możliwość pracy na sucho oraz na praktycznie bezgłośną pracę.

Zbliżam się do montażu napędu ale chyba jednak będę miał problem z paskiem zębatym jaki planowałem użyć.
Zapomniałem że pasek będzie musiał być łączony w jednym miejscu. A z racji tego że osie te będą napędzane śrubami to będą siłą rzeczy wielo-obrotowe. I tu chyba jest "zonk". Ewentualnie przyszedł mi do głowy pomysł na zastosowanie łańcucha. Tu nie będzie problemu z łącznikiem.
Szczerze mówiąc teraz mocno żałuję że zamiast zastosować jeden mocniejszy silnik i listwy zębate w osi Y ,pokusiłem się o dwie śruby...
Ale.. nie ma tego złego. W razie czego silniki i śruby przydadzą się kiedyś , a możliwość zastosowania napędu z zębatką i listwą zębatą mam.

Właśnie drążę temat Modbus-a. I jestem już na dobrej drodze. Powoli zaczyna to pracować. Jak uporam się z tym tematem to oczywiście zamieszczę komplet informacji wraz z przykładowym kodem na zapis i odczyt kilku zmiennych.
Tak że spokojnie. Ja nie z tych co proszą o pomoc, zrobią swoje i zapada po nich cisza.
No i przepraszam za nerwy ale nie lubię kiedy ktoś odnosi się w taki sposób nie wnosząc nic ze swojej strony...

Ocenzurowano niegrzeczne odnoszenie się do innych (pitsa).

To moja trzecia maszyna. Ale tym razem porządnych rozmiarów więc wiem już czego chcę.

Gdyż mam nieco bardziej rozbudowane plany co do możliwości tej maszyny . Dlatego muszę opanować Mach3 i jego odmianę Modbus-a.

Cały kontroler pomiędzy komputerem a sterownikami silników robię sam na mikrokontrolerze Atmega 2560. Każda śruba pociągowa będzie miał własną krańcówkę po obu stronach. Całe zerowanie będzie obrabiane programowo więc nie będzie problemu z wyzerowaniem jednej śruby i potem zaraz drugiej. Dopiero po pełnym zerowaniu będzie możliwa praca Mach3. Krańcówki to żaden problem. Ale musiałem zrezygnować z gotowych sterowników USB czy LPT.

Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Będą dwa silniki,dwa drivery oraz dwie krańcówki. Wszystko w tej osi będzie zdublowane. Do tego obie osie będą połączone paskiem z kołami 60- zębowymi.

Ale mam jeszcze jedno pytanie z nieco innej bajki.
Jestem w trakcie robienia manipulatora który początkowo będzie połączony poprzez usb ale później będzie działał drogą radiową.
Chcę widzieć zdalnie na wyświetlaczu manipulatora koordynaty XYZ oraz mieć możliwość choćby naciśnięcia RESET.

Poszukuję sprawdzonego i działającego kodu i schematu połączeń i ustawień na Arduino i Mach3 Modbus.
Co prawda w necie krąży tego sporo ale jakoś nie mogę zmusić tego do współpracy.

Może ktoś się z tym także zmagał i jest w stanie mi pomóc przykładami.

Jedna śruba odpada z uwagi na szerokość ramy 150cm. Kiedy wrzeciono będzie w skrajni nie ma szans aby nie powstawało przekaszanie bramy. Bez znaczenia jak masywna by nie była. Śruby mam fi20 więc dość porządne.
A co do przenoszenia momentu poprzez pasek.. to nie mam zamiaru napędzać śrub poprzez pasek. Pasek będzie tylko niwelował różnice w położeniu śrub podczas wyłączania maszyny. Stosuję takie rozwiązanie w co prawda znacznie mniejszej ale jednak drukarce 3d. I sprawdza się to dobrze.
Co prawda nie obejdzie się bez krańcówek i to dość precyzyjnych dla obu śrub.

Pasek jest tylko asekuracyjnie aby zapobiec niekontrolowanemu rozjechaniu się silników. Dzięki temu obie śruby będą "teoretycznie" poruszały się identycznie. Sam pasek nie uciągnął by śruby przy zachowaniu wymaganego momentu.