Flizeline to ciężki materiał że tak się wyrażę, do opanowania.
Robilem już jakieś testy zgrzewarką do folii 100W ale po małej modyfikacji aby zgrzewała punktowo, jakiś tam efekt uzyskałem.


Docelowo będą trzy ściegi takiego zgrzewu koło siebie na jednej grzałke, dlatego ciężko na chwilę obecną odnieść się do konkretnej mocy, myślę że 300W z możliwością regulacji w zupełności wydoła.
Teraz nie odcina flizeliny, niemniej efekt zgrzewu uzyskałem na maksymalnym ustawieniu temp...
po kilku próbach termik dawał o sobie znać i trzeba było czekać chwilę na ponowny zgrzew.
Z tymi grzałkami to niezły Meksyk miałem, kobita zaczęła chować sprzętu AGD w domu przede mną
Było kilka róznych prób, efekty raczej nie zadowalające, ale i lekcje typu nie należy skracać grzałki, bo zmieniając jej oporność poprostu spali się . Dzwoniłem też do firm dorabiajacych takowe, ale za grzałke prostą dł. 200mm o mocy 300W krzyczeli w granicach 150zł. Gotowca niestety nie udało mi się znaleźć o tych parametrach, co ciekawe grzałki proste dłuższe i mocniejsze sprzedają za 1/3 ceny jaką sobie zażyczyli.
Po tych wszystkich perypetiach zaczęłem się zastanawiać czy faktycznie ta zgrzew... do cienkich blach z tafek mikrofali nie była by jakimś rozwiązaniem.
Myślałem że czasem zgrzewu udało by się nie dopuścić do nadmiernego przetopu, co w efekcie pozostawia dziurki.
Ciężko określić mi parametry tech. tej zgrzewarki pamiętam że miała napięcie w granicach 3V, udawało mi się zgrzać nią dwie podkładki ponad 1mm każda że sobą.
Jeden transformator jest w niej trochę wydajniejszy od typowych, wyjęty że starego Mulinexa, tak zwany przez konstruktorów zgrzewarek DIY złotym gralem
Wydawało mi się że jej pobór prądu impulsowo będzie większy od grzałek stałych 2×300W.
Tym bardziej że linka którą by nagrzewała musiała by jeszcze oddać temp. matrycy z aluminium bądź mosiądzu. Muszę chyba wykonać jakieś testy bo coś mi się zdaję, że to będzie zbyt długo trwało i pobór prądu będzie duży.
Jakiś czas temu kupiłem pakiety dużych kondensatorów, montowane były w jakiejś instalacji, ktora miała ograniczyć szarpanie licznikiem podczas pierwszych chwil dużego poboru prądu w domu, a tu takie zjawisko by jednak zachodziło.