Doosan DNM 500 - nie znam tej maszyny, ale na głębokość bym jechał na tyle ile da radę.
Nigdy nie rozumiałem dlaczego ludziska jadą wybrania niemal całym kątem opasania narzędzi stosując małe ap.
Nie wnikam w jakieś plotery i lekkie maszyny co max aluminium obrobią.
Przy takiej obróbce końcówka płytki bądź freza szybko się zużywa i mimo iż 90% narzędzia jest w bdb stanie, to przez zniszczoną część przy czole nadaje się na śmietnik/ostrzenie.
Obróbka poprzez maksymalny wysięg narzędzia z niewielkim ae jest dużo skuteczniejsza - oczywiście nie w każdym przypadku . Tylko trzeba myślenie przestawić

Warto mieć dobrego CAMa który takie ścieżki ogarnia, bo z ręki przy maszynie ciężko opisać program tak by powietrza nie frezować, a obciążenia narzędzia były stałe.