Jednak pewne piosenki zawsze pozostaną aktualne. Od czasów napisania tej piosenki przez Brassensa minęło tak wiele lat, a tu jakby wczoraj piosenka powstała:
Znaleziono 42 wyniki
Wróć do „Fajna muzyka bez klasyfikacji”
- 16 mar 2025, 14:54
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
- 09 mar 2025, 16:19
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
Ech, to były czasy. Do tego butelka Ciociosana.
- 03 mar 2025, 16:37
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
Ciekawe czy szopenn wie, że prawdziwe nazwisko Fariana to Franz Reuther. Urodzony w 1941 roku w Kirn, pięknym miasteczku w Rheinland-Pfalz, czyli Nadrenii-Palatynacie.
Nie podejrzewałem, że szopenn to fanatyk niemieckiej muzyki.
Nie podejrzewałem, że szopenn to fanatyk niemieckiej muzyki.
- 23 lut 2025, 18:14
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
Dla mnie ta muzyka jest fajna, bo kojarzy mi się z latami, kiedy ją jeszcze na kasetach sprzedawano. A to dla mnie były fajne czasy:
- 19 sty 2025, 14:12
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
Teoretycznie może do ustawienia wysokości użyć danych z midi, albo nawet z zapisu nutowego, jak umie czytać nuty. Ale oczywiście, że producent powinien słuch mieć.
Za to wokalista nie musi ani mieć poczucia rytmu, ani wyczucia wysokości wydawanych przez siebie dźwięków. Mało tego, głos też można mu wyprodukować poprzez wycięcie, czy dodanie harmonicznych. Wszystko da się wyprodukować. Poprawić.
I tego właśnie we współczesnej muzyce nie lubię. Ot takie discopolo. Co niektórzy uważają, że to taka prosta muzyka, że samo się to gra i śpiewa. Nic bardziej mylnego. Jeśli ktoś interesuje się tym, w jaki sposób należy produkować piosenki discopolo, podrzucę ciekawy materiał:
To dla tych, którzy nie doceniają Zenka, a w zasadzie producenta jego piosenek.
Za to wokalista nie musi ani mieć poczucia rytmu, ani wyczucia wysokości wydawanych przez siebie dźwięków. Mało tego, głos też można mu wyprodukować poprzez wycięcie, czy dodanie harmonicznych. Wszystko da się wyprodukować. Poprawić.
I tego właśnie we współczesnej muzyce nie lubię. Ot takie discopolo. Co niektórzy uważają, że to taka prosta muzyka, że samo się to gra i śpiewa. Nic bardziej mylnego. Jeśli ktoś interesuje się tym, w jaki sposób należy produkować piosenki discopolo, podrzucę ciekawy materiał:
To dla tych, którzy nie doceniają Zenka, a w zasadzie producenta jego piosenek.
- 19 sty 2025, 10:49
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
Strajk jak zwykle musiał zaskoczyć i pokazał, jak to można tworzyć muzykę. A tak, kiedyś muzykę się nagrywało, teraz się ją tworzy. Ot choćby w ten sposób z absolutnie pozbawionej głosu i słuchu osoby robisz "artystkę":
Do tego kilkanaście razy kopiuj wklej, po tym na określonych ścieżkach odpowiednio ustawiamy przesunięcia wysokości i mamy praktycznie chór Aleksandrowa.
Nie lubię takiej "tworzonej" muzyki.
Do tego kilkanaście razy kopiuj wklej, po tym na określonych ścieżkach odpowiednio ustawiamy przesunięcia wysokości i mamy praktycznie chór Aleksandrowa.
Nie lubię takiej "tworzonej" muzyki.
- 18 sty 2025, 20:03
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
No kiedyś Ivan Komarenko, chyba z Irkucka, a dzisiaj Dzmitry Sauyanenka z Białorusi. Jak dla mnie różnicy nie ma. I jak kiedyś przy "czarnych oczach" tak przy obecnych koralikach nie do końca zmrożona wódka, na weselach, smakuje podobnie.
Przyznam się. Ostatnio, właśnie w ramach poszukiwań brzmień z czasów mojej młodości lubię sobie czasem puścić jakiegoś LOSa. Na przykład Los Iracundos, albo Los Panchos. Albo i Los Galos.
Kiedyś się na to mówiło pościelówki. I ilu z was nie byłoby na świecie, gdyby nie podobne rytmy
Przyznam się. Ostatnio, właśnie w ramach poszukiwań brzmień z czasów mojej młodości lubię sobie czasem puścić jakiegoś LOSa. Na przykład Los Iracundos, albo Los Panchos. Albo i Los Galos.
Kiedyś się na to mówiło pościelówki. I ilu z was nie byłoby na świecie, gdyby nie podobne rytmy

- 13 gru 2020, 10:08
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
No widzisz, twój brat miał gitarę klasyczną, w której 3 struny (czasem dwie) nylonowe wyglądają, jakby były z żyłki, a 3 struny grubsze, też z włóknami nylonowymi są pokryte metalową owijką. Różnica jest, może zauważysz:
- 19 wrz 2020, 12:07
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
No, jedna z bardziej znanych niemieckich grup muzycznych.
- 13 kwie 2020, 19:33
- Forum: Na luzie
- Temat: Fajna muzyka bez klasyfikacji
- Odpowiedzi: 642
- Odsłony: 37548
Re: Fajna muzyka bez klasyfikacji
I Polaków również. Czasy Nihil Novi, kiedy szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie. O śląsku, który też szybko Rzeczpospolita straciła nie napiszesz?