jeszcze jedna różnica.

Operator CNC "operuje" na tokarce, frezarce, pile, zaginarce, wycinarce, maszynie stolarskiej, drukarce 3d itd. Ot wartość takiego określenia.

Bo frezer, stolarz meblowy, czy ślusarz spawać (gilotyny, giętarki) to zupełnie insza inszość i to jest konkretnie. No ale na studiach z zarządzania tego nie było, stąd "headhunterzy" nie wiedzą.

Masz rację Majster, z tym, że mnie się wydaje, że te dwa określenia - operator i programista - to wprowadzono specjalnie, żeby te stanowiska w pewien sposób zdewaluować.

No bo popatrz. Tokarz czy frezer musi mieć opanowany cały zakres umiejętności z dziedziny obróbki. Trywialne - tokarz powinien umieć np. zmienić uchwyt trzyszczękowy na tzw. planszajbę. Operatorowi wystarczy, że potrafi wcisnąć pedał żeby detal zacisnęło, wcisnąć "zielony", ewentualnie skorygować po pomiarach wymiary. Tokarz powinien wiedzieć, na ile przejść zrobić gwint, operator nie musi.

Technolog powinien mieć wiedzę z zakresu technologii obróbki, programiście teoretycznie wystarczy umiejętność obsługi programu generującego ścieżki dla narzędzi, ewentualnie umiejętność wpisania czegoś tam z palucha. Czyli programista powinien umieć zrobić program, a technolog dodatkowo ten program powinien umieć zrobić optymalnie, z wykorzystaniem wiedzy z zakresu obróbki, a nie tylko "programowania".

A że tokarz i technolog uważają się za fachowców, to może lepiej przyjmować programistę i operatorów. Mniej się wymaga, no i mniej płaci, niestety.