Zaraz, czyżbym o czymś nie wiedział? A skąd niby ten certyfikat? A co najważniejsze - kto taki certyfikat będzie honorował, bo ja naprawdę nie słyszałem, by w naszej branży takie certyfikaty obowiązywały, a w branży jestem że hohoch4br4 pisze:Dlatego też myślę o zrobieniu jakiegoś 50-godzinnego certyfikowanego kursu na programistę/operatora CNC.

Ani w Niemczech, ani tym bardziej w Polsce o żadnych wiarygodnych certyfikatach "na programistę/operatora" nie słyszałem. To zupełnie inna btanża, niż np. informatyka, gdzie liczy się certyfikat CISCO. Różnica jest taka, że o ile CISCO w znalezieniu pracy cvi pomoże, o tyle wszelkie "certyfikaty" z branży CNC przez każdego rozsądnego pracodawcę będą traktowane jako kawałek makulatury.
No to postaraj się słowo "chyba" usunąć z tego stwierdzenia, bo zwrot brzmi niepoważnie, a rysunek jest podstawą w naszej branży. Autocad mało się przyda. Jeśli projektujesz obróbkę np. gniazda formy, to freza musisz puścić po płaszczyźnie, a nie krawędziach, jakie rysowałeś w autocadzie. Nieco inaczej się "rysuje", a nieco inaczej modeluje, a do CAMa musisz mieć najczęściej zamodelowaną powierzchnię.ch4br4 pisze:Dodam, że chyba znam rysunek techniczny
A w sumie czemu nie chcesz rozwijać się w wyuczonym zawodzie? Dobry automatyk znajdzie kupę pracy, choćby przy naprawach i reanimacjach maszyn. W końcu ktoś musi to ogarnąć, czemu działało i nie działa. A płacą za to wcale nie miej, niż za naciskanie zielonego guzika.