Znaleziono 3 wyniki
- 14 wrz 2013, 09:25
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Nacinanie gwintu
- Odpowiedzi: 21
- Odsłony: 2810
Ja w takich przypadkach czaem z jednej strony lekko podtaczam i pasuję w to podtoczenie krążek. Wtedy mogę bez kłopotów mocno ścisnąć detal szczękami, bez obawy, że rura się zgniecie. Całość po obrobieniu na gotowo odcinam. Najpierw nacinam dość głęboko (z fazą) z góry, a później od spodu nożem do podebrań (też z fazą) Detal po odcięciu ląduje na nożu do podebrań (owinietym plastrem, żeby się nie porysował). Na konwencjonalnej odwrotnie - najpierw faza i małe podcięcie od spodu, a później odcinanie od góry z "łapaniem detalu" np. na drewniany trzonek młotka.
- 04 wrz 2013, 20:58
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Nacinanie gwintu
- Odpowiedzi: 21
- Odsłony: 2810
Też używam płytek SECO i takiej ewentualności nie spotkałem. Może czasem być niewłaściwa tzw. płytka podpierająca. Bo przy małych średnicach powinno się mocniej pochylić płytkę (żeby d... nie brała) a przy większych bardziej płasko. Bo żeby aż taki rozrzut, to ja się nigdy z tym nie spotkałem. Zobacz stronę C45 w http://www2.coromant.sandvik.com/coroma ... /TUR_C.pdf
- 04 wrz 2013, 20:17
- Forum: Obróbka metali
- Temat: Nacinanie gwintu
- Odpowiedzi: 21
- Odsłony: 2810