Ano rośnie. RKI meldet 25 464 Neuinfektionen und 296 Tote

Za to dzisiaj pełny spokój, prawie 200 mniej niż wczoraj. Przy 768 naprawdę można odetchnąć.

Daniu pisze: ↑

14 mar 2021, 18:54

2 lata temu to się grypa nazywało.

Kurcze gadasz jak ten nieboszczyk, poseł Jasiu Sanocki od Kukizów. Na własnej skórze musiał sprawdzić, czym jest ta nowa grypa. Szkoda, że nie może nam opowiedzieć, jak to u niego się skończyło.

Nie, kolega miał pozytywny wynik testu po "kontakcie" nie miał żadnych objawów, ale dzień wcześniej cały czas spędził z innym kolegą z pracy i ten drugi przeszedł to wyraźnie. Temperatura, kaszel, utrata smaku itd.

Czyli jedynym utajonym objawem była zdolność zarażania.

pukury pisze: ↑

14 mar 2021, 12:09

jasiu - Kol. mógł wziąć z sobą sedes i pójść do roboty - jak nie mógł się z nim rozstać !

No właśnie, że nie mógł. Na przeszkodzie stanęła niemiecka mentalność. Bo Polak by tak zrobił, Polak potrafi!

W sumie połowa z moich znajomych miała bezobjawowo, ciężko, ponad miesiąc chorował jeden z kolegów. Co ciekawego, żona jednego ze znajomych miała pozytywny wymaz. Spali w jednym łóżku, prawdopodobnie bez dystansu społecznego, a nawet przeciwnie i jemu nic. Dwa wymazy negatywne. Może co niektórzy przechodzą bezobjawowo i później się nie zarażają, bo mają jakąś odporność?

Acha, ponoć ten angielski czy jakiś inny nie powoduje utraty węchu, czy smaku. Piwo nadal smakuje, jak wcześniej, tylko zejść na to nowe łatwiej. Młodsi schodzą.

U każdego to wygląda inaczej. Kolega się żalił, że przez dwa dni praktycznie nie opuszczał sedesu. Oczywiście wynik pozytywny z wymazu. Poza tym temperatura 37.8 i nic więcej.

Nie musisz żadnych fotek sobie strzelać. Ty decydujesz, w jaki sposób korzystasz z twojego czasu, z twojego telefonu i z twojego transferu danych.

Oczywiście, że wszędzie kontrole policji są u kwarantanniarzy. Możesz się umówić, że pomachasz im z okna. Ucieszą się, że nie muszą dalej wchodzić. To też ludzie, zrozum ich, takie mają polecenie, to ich praca. A kwarantanna ma chyba 14 dni?