Znaleziono 15 wyników

autor: Ukaniu
11 mar 2019, 09:27
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Powolutku coś tam pcham do przodu. Teraz dochodzę do etapu prostowania sanek.
Sanki ostatecznie trzeba wyprostować bo ten 1 ° zaowocował tym, że tryb napędu listwy zębatej chodził kantem! Więc to nie było nic w istocie przemyślanego ale gruby błąd wykonania.
By wszystko do siebie pasowało łącznie z napędami wyszło mi po grubszych zabawach z liniałami, że tył sanek muszę opuścić o 2 mm przód zaś podnieść na pryzmie o ok 1,2 mm. Wtedy wszystko do siebie zaczyna pasować.
Skrzynka przy suporcie pójdzie ok ok 2 mm w górę i tyle też jest ok - jeśli chodzi o wszystkie napędy. Potwierdziłem moje wcześniejsze obliczenia.

Jako, że tył opuszczam o te 2 mm to tam nie będę nic kleił tylko trzeba wyfrezować zgrubnie a potem doskrobać. Przód trzeba kleić albo wylać.

Problem się zaczyna na tym etapie taki:
Jak prawidłowo mierzyć i ustawić frezarkę co by zachować wszystkie kąty? No i do tego nie ma chętnego w okolicy na takie zabawy :-( a ja frezarki nie mam.
Najpierw chyba doskrobię szufladkę od posuwu poprzecznego co by było się do czego odnieść przy ustalaniu frezowania.

Generalnie plan mam taki - doskrobać szufladkę posuwu co by była bazą. Dać to na frezarkę i cudem ustalić tak by zachowując właściwe kąty pogłębić frezem rowek na tylną pryzmę +0,2 naddatku na skrobanie. Dorobić regulowane dystanse pod przednią część i tak będzie w górze bez frezowania. Doskrobać tylną pryzmę regulując też przednie dystanse tak by wszystko do siebie pasowało. Tylna część sanek stanie się bazą. Wyfrezować znając położenie dystansów przednią część pod turcite - no i skrobać przód.

Jest jakiś "prosty" sposób by sprawdzić prostopadłość pracy posuwu poprzecznego względem łoża? Bez możliwości testowego przetoczenia
autor: Ukaniu
06 lip 2018, 08:12
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Dziękuję za wskazówki, jak mówisz Roman podłożyłem papier i zmierzyłem. To jest robota mocno warsztatowa bo najpierw muszę zlikwidować luzy na osi trybu napędowego. Tak czy siak można myśleć co dalej.
Sanki można podnieść od strony skrzynki w punkcie gdzie jest pryzma o 1,2-1,3 mm
Wtedy zmierzony kąt spadku wynosi 39 sekund co daje konieczność opuszczenia strony przeciwległej o 2,13 mm
W takim wypadku poziom sanek od wartości po szlifie będzie -0,4 mm. Zakładając przed szlifem ok +0,7. To sanki po operacji pójdą na dół ~ 1,1 mm od fabryki (fabryka, hehe :mrgreen: ). I tyle trzeba nadgonić na imaku albo podnieść całość mocowania sanek narzędziowych.
Teraz muszę przyjąć jakiej grubości turcite kleić :?: W oryginale nie było rowków smarujących a chciałbym zrobić.
Z racji, że z jednej strony schodzimy o 2,13 co przy kącie pryzm 45 daje nam 1,5 mm w głąb. Do tego turcite. Myślę, że całość się wyrobi w materiale i nie będzie cienko. Z drugiej mamy już szczelinę 0,85.
autor: Ukaniu
04 lip 2018, 10:42
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Dziś muszę zmierzyć położenie listwy zębatej i napędu bo to ustali zamocowanie skrzynki suportu.
Jak najlepiej zmierzyć konieczne położenie trybu napędu posuwu? Teoretycznie czy praktycznie?
Po Szlifie łoża sanki poszły na dół (nie pamiętam dokładnie) 0,7? pewnie sumarycznie od nowości więcej - przyjmijmy 1mm. Od strony skrzynki tyle trzeba pewnie podnieść może trochę więcej ale dużo się nie da, drugą niestety opuścić. Obie strony trzeba będzie frezować moim zdaniem.
autor: Ukaniu
04 lip 2018, 07:47
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Jak by się uprzeć liniał można zamontować pod kątem sanek. Ale... no właśnie.
Tak siedziałem wczoraj i dumałem. Jakbym palił to bym zapalił. Roman Twoja niezłomność chyba mnie przekonała.
Jak sanie będą poziomo to łatwiej mierzyć i regulować ew. wady tego co będzie na nich, czy szufladka czy imak i ta łatwość bez konieczności wyciągania poziomicy artyleryjskiej mnie przekonuje.

No ale teraz zaczynają się schody - 1' pochylenia na długości sanek daje ponad 5 mm spadku! :shock: No właśnie, nie ma hop ani też lekkiego docierania. Trzeba przemyśleć frezowanie pod turcite na nowo!

Frezowanie! czy na sali są frezerzy? :-) A gdzie ja mam iść jak nikogo nie znam?! :| - pomocy!
autor: Ukaniu
03 lip 2018, 10:55
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Roman! ale dlaczego zakładasz, że nóż nie będzie szedł dokładnie w linii przechodzącej przez środek obrotu wrzeciona? To przeca kwestia regulacji wysokości.

Co do kosztów szlifu musiał bym poszukać faktury.
autor: Ukaniu
03 lip 2018, 07:59
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Dla wzmocnienia efektu narysowałem sanki pod kątem 45' i wychodzi mi, że problemów być nie powinno. Gdyby zrobić eksperyment myślowy i przekręcić całą taką tokarkę o 45' w drugą - tak, że sanki będą poziomo a wrzeciennik przechylony to niczym ona się nie będzie różniła od zwykłej. W grę mogą jednak wchodzić sprawy 2 rzędu czyli np siły przenoszone przez wrzeciennik w trochę innej płaszczyźnie. Gdyby sobie wyobrazić tokarkę z sankami o kącie 90 - to wrzeciennik będzie skręcany.
Wydaje mi się, że najważniejsze będzie zachować jednakowy uchyb od poziomu w szerokości maszyny na długości łoża. A to najprościej mierzyć kiedy położenie sanek zbliżone jest do poziomu.

Zostawię jak jest - bo widać, że płaszczyzny mocowania osprzętu są dokładnie pod kątem sań. Więc zrobione celowo z jakiegoś powodu. Gdybym wyprostował sanki to listwa zębata będzie chodziła pod kątem, niewielkim ale jednak.

A teraz inne pytanie do Praktyków!
Jadę frezować sanki - jak dużo? Zakładając dostępny na rynku turcite i naddatek na skrobanie.

Drugie pytanie do Praktyków!
A może jest chętny do frezowania sanek?
Do tego szukam odważnego co zechce powiercić mi otwory we wrzecienniku!
O ten trybik z pierwszej foty to nawet już nie pytam bo to same kłopoty!
:-)
Oczywiście w ramach usługi bez odroczonego terminu płatności ;-)
autor: Ukaniu
01 lip 2018, 23:38
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Zrobiłem rysunek. Płaszczyzna podstawy i wrzeciennika jest równoległa. Płaszczyzna sanek do płaszczyzny mocowania skrzynki + listwy jest prostopadła. Jednakże te dwie grupy przechylone są względem siebie o ok 1 stopień. Czyli jeśli wrzeciennik będzie leżał w poziomie to sanki będą chodziły pod górę.
Jak się zastanowię to taka geometria sań nie będzie miała wpływu na dokładność tokarki. No bo w istocie sanki mogły by chodzić pod kątem 45 stopni w górę i prócz braku wygody to nic się dziać nie powinno?
Byle oś wrzeciona była prosto i równolegle z osią łoża.
Obrazek
autor: Ukaniu
01 lip 2018, 16:27
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Jakoś tak zakładałem, że dla sztywności może lepiej będzie to poskręcać porządnie. Jeśli jednak doszlifowanie postumentu będzie trudniejsze to tak jak mówisz Roman - podłożę coś... Jednak zanim zacznę muszę wyjaśnić pewną kwestię:

Dziś mierzyłem sobie niedzielnie i tak wyszło mi, że po wypoziomowaniu płaszczyzny wrzeciennika. Równoznacznym z poziomem podstawy łoża. Sanki są odchylone od poziomu blisko 1 dokładnie 55minut.
Aby były poziomo to trzeba by podłożyć tyle co na zdjęciu poniżej.
Co ciekawe płaszczyzna mocowania skrzynki posuwów i druga strona mocowania śrub i napędu sanek też są odchylone (od pionu) o podobną wartość -ok 50 minut. Co by pasowało do tych sanek. Więc ich prostować nie wolno.
Obrazek
Obrazek

No i teraz pytanie: co poziomować po całości? sanki? wrzeciennik?
autor: Ukaniu
30 cze 2018, 21:18
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

Ostatecznie zdecydowałem się frezować sanki i podkleić je turcite. Jasiu masz rację tak zrobię.
Ostatnio nie miałem czasu zajmować się tokarką. Teraz troszkę popchnąłem robotę.
Dokończyłem spawać postument. Fabryczny był, że tak powiem rozklekotanym pudłem które się chwiało.
Wspawałem wzmocnienia w najróżniejszych miejscach i całość stałą się sztywna. Wtopiłem w nią z 7 kg elektrody :-). Sztanga profilu 40x40 i trochę mniejszych. Jako, że płaszczyzny na których opierało się łoże zupełnie się przekosiły to z pomocą liniału, poziomicy i szlifierki pneumatycznej, wyprowadziłem je na ludzi. Niestety moje zadowolenie skończyło się kiedy postawiłem na postument łoże... Okazało się, że ono od spodu wcale nie jest proste :-(. Tym sposobem czeka mnie kolejny dzień pracy by wyszlifować to tak by przylegało ładnie. Szkoda tej poprzedniej roboty i czasu. Ciekawe czy to starzenie czy płaszczyzny na których stoi łoże nie były właściwie wykonane?
Sprawa trybu i rozwiertu we wrzecienniku nie jest zakończona. Zniknął mój temat w dziale kupię/zlecę i lipa.

Postument po czyszczeniu i spawaniu
Obrazek
autor: Ukaniu
09 mar 2018, 14:58
Forum: Toczenie / Tokarki Konwencjonalne
Temat: Towarzysz z ZSRR: OT-5
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 3035

Re: Towarzysz z ZSRR: OT-5

No przeca pisałem, że nie mogę podnieść skrzynki więcej jak 1 mm bo przeszkodzi napęd śruby posuwu poprzecznego. To wykonanie z ZSRR i tam przy tej śrubie jest spooro luzu :-). Tak czy siak skończy się pewnie na przykręceniu wykładzin. Pytanie tylko czy skrobać i to pomoże w ustawieniu frezarki czy nie...
Myślę, że ja jej tak do końca nie popsuję po tym co było fabrycznie...

Wróć do „Towarzysz z ZSRR: OT-5”