A ja się przyczepię :p zmień sobie te śrubki na takie z półokrągłym łbem (norma ISO7380) albo jeszcze lepiej, zrób pogłębienia stożkowe. Poza tym ładnie te do przykręcenia ramki ekranu też bym zmienił na stożki i to czernione a nie cynkowane

Możesz jeszcze wykorzystać fabryczne liniały i założyć sobie po prostu odczyt cyfrowy do nich. Wtedy będziesz miał dokładnie i będziesz mógł sobie używać jak manualnej. Chociaż MPG i tak lepiej kup bo ustawianie bez tego bazy jest upierdliwe strasznie.

4k rpm będzie gwizdać jak są proste koła zębate niestety. Albo możesz wsadzić drugie wrzeciono, albo wymienić te co masz ale to znowu spory wydatek i sporo przeróbek. W przeciwnym razie będziesz skrawał wydajnie stal dużymi narzędziami i mało wydajnie aluminium i tworzywa uzyskując też średnie powierzchnie. Przerabiałem to u siebie. Ostatecznie wpadło wrzeciono 8000rpm 10kW i powiedziałbym, że to jest dość uniwersalna opcja. Chociaż przy głowicy 125 i frezowaniu stali mocy już jest zbyt mało to da się jechać głowicami fi60 i frezem fi3.

lepi pisze:Nie chciałem tego pisać od razu ale... zwyczajnie nie ogarnąłeś tego sterowania.

Zacytuję: "Dobrze, gdy teoria ma potwierdzenie w praktyce. W mojej się nie potwierdziła."

lepi pisze:2 b. Uwalony przewód zasilania enkodera, os stoi: oś zaczyna pełzać czyli przemieszcza się z minimalną, na oko niezauważalną prędkością. Wartość i zwrot tej prędkości zależy od tego jak dobrze zgrasz cały system. Jeśli tylko zostanie zadany posuw to patrz punkt wyżej. Jeśli będzie tak stać przez dłuższy czas to albo dojedzie do krańcówki albo do uchwytu jak uchwyt będzie się obracał to gorzej, jak nie to serwo zgłosi alarm przeciążenia. Stop maszyny.

Jeśli wystąpi jakiś uchyb a część całkująca będzie niezerowa to chyba jednak wartość prędkości będzie się zmieniać w czasie.

lepi pisze:Spróbuj wytłumaczyć to jeszcze raz. Wiem, już późno

W specyficznych przypadkach i potrzebach albo awaryjnych sytuacjach jak masz step/dir to podłączysz do tego byle krokówkę i się kręci. Jak masz +/-10V to już nie jest tak łatwo.

Ale chyba wystarczy tego ot. Trzymamy kciuki za autora tematu czasie

lepi pisze:Oś pojedzie najdalej o dozwolony uchyb czyli z reguły ułamek milimetra.

Nie, pojedzie w silną dal - przetestowałem to. Dlaczego niby miała by pojechać o dozwolony uchyb? Tak będzie jeśli uszkodzi się enkoder lub jakikolwiek czujnik od sprzężenia prędkości. Jeśli uwali się sprzężenie pozycji to oś się wzbudzi i leci. Miałem niestety okazję to przetestować. Jeśli mamy podwójne sprzężenie pozycji wpięte w jednym urządzeniu to wyrzuci błąd. W rozwiązaniu takim jak napisałem z CSMIO IP-A oś niestety leci. Ja problemów z zakłóceniami akurat nie miałem ale to dlatego, że wywaliłem wszystkie terminal blocki i miałem samodzielnie zalutowane przewody TP bezpośrednio od wtyczki do wtyczki dość dobrej jakości. Ale wolałbym już nie mieć liniałów niż pchać się drugi raz w takie rozwiązanie. Ma ono jeszcze inną wadę. Raz miałem zlecenie dość proste, ale przedmiot trzeba było obrócić o jakiś tam kąt. Drobnica i frezowania tyle co nic ale dużo przepinania. Mała pierdoła. Jeśli mamy sterownik który zadaje pozycje to takie dziwne przyrządy można zrobić na krokówce i wykorzystać dodatkową oś. W csmio ip-a nie ma już tak lekko.

To ja wrzucę swoje 3 grosze. Robiąc swoje sterowanie koniecznie chciałem podpiąć do niego liniały. Jedno z rozwiązań to np. odpowiednie serwonapędy. Jeden z modeli Delty chyba ma możliwość wpięcia drugiego sprzężenia zwrotnego z liniału DO SERVODRIVERA. Całość się konfiguruje jako oś liniową i sobie śmiga. Sterowanie zadaje pozycję a servodriver robi poprawkę o podatność układu mechanicznego. Ja całość chciałem rozwiązać o sterownik CSMIO IP-A. Mam u siebie servonapędy Mitsubishi MR-J3. Pracują sobie one w trybie prędkości a do CSMIO AP-A miały być wpięte liniały. Wszystko było przygotowane wraz z okablowaniem i miała być tylko wypięta wtyczka z wyjścia enkoderowego servodriver'a i wpięty liniał. Nigdy się jednak sterowanie tego nie doczekało ponieważ obecnie wyrzucam to wszystko w cholerę i wkładam właśnie chiński sterownik który ma już wejście na liniały. Moje spostrzeżenia do rozwiązania z CSMIO IP-A. Upierdliwe było strojenie tego. Tak naprawdę nigdy nie udało mi się chyba tego odpowiednio zestroić. Zabawy było naprawdę sporo. No i jak się uszkodzi enkoder to oś sobie może pojechać hen daleko z max prędkością //mały offtop -> Mam przestrogę dla wszystkich którzy chcą składach chiński kontroler z serwami innymi niż producenta. Nie idźcie też tą drogą. Da się to zrobić ale czasu schodzi na to tyle że lepiej wyrzucić i sprzedać to co jest a od producenta kupić sobie cały komplet. Co do autora, jak by nie kombinował to teraz już najlepiej jak to po prostu poskładasz tak jak jest.. Napraw mechanikę a pewnie dobre kilka lat popracujesz bez zaglądania tam

kill_gil pisze:Z drugiej strony jak postawię tą maszynę na krzywej podłodze to już tak zostanie na amen i bedzie mnie to męczyć że nie poświęciłem troche na wyprostowanie podłogi...

Maszyny nie stawiasz na zasadzie powierzchnia podłogi do powierzchni maszyny. Stawiasz ją na stopach, coś takiego jak to:

4cm spokojnie takimi stopami zniwelujesz. Nie przejmuj się. Jak podłoga baaaardzo słaba to możesz jakąś blachę większą pod stopy podrzucić ale pewnie da radę. U mnie jarocinka stała w szopie na drewnianej podłodze o grubości ok 5cm gdzie pod deskami nie było nic i po kilku poprawkach i podstawianiu udało się ją jakoś w miarę ustawić. Więc u Ciebie tym bardziej powinno dać radę

SK40 bez problemu dostaniesz w dobrych pieniądzach, ale BT40 też powinno pasować. Różnice są w kołnierzu/mocowaniu do magazynu narzędzi. Oprawki np. na ER32 to koszt ok 150-200zł / szt i tyle. Używane jeśli masz firmę się nie opłacają bo kosztują ok 80-90zł i często bez FV. Zwróć uwagę jeśli już będziesz kupował oprawki używane żeby miały ładny i gładki stożek. Bo to pozorna oszczędność i zajechana oprawka zniszczy Ci stożek wrzeciona. I odwrotnie też. Gdyby stożek wrzeciona był zajechany to warto go odremontować niż zajedzie wszystkie oprawki.

Dodane 3 minuty :
Co do sterowania i serwonapędów - sewo 1.5 kW tak +/- to już naprawdę całkiem przyzwoita moc a w chinach takie serwo to koszt rzędu 2000zł/szt. SZGH dla 3-4 osi to koszt między 3,5-5 tys. zł. Generalnie za ok 10-15 tys. zł jesteś w stanie naprawdę zrobić dobry retrofit i mieć fajną maszynę z nowoczesnym sterowaniem.

Odpowiem Ci na pytanie odnośnie serwonapędów. Też jak szukałem do siebie byłem bardzo sceptycznie nastawiony do chińskich wynalazków. Ostatecznie zdecydowałem się na Mitsubishi z serii MR-J3. Na dzień dzisiejszy założyłbym chińczyki. Dlaczego? Mitsubishi są dużo lepszymi serwami ogólnie ale... w porównania do aplikacji jakie występują w przemyśle, maszyna CNC stawia serwonapędom naprawdę małe wymagania. Serwo ma po prostu kręcić śrubą prawo/lewo i utrzymywać pozycję. Z tego punktu widzenia różnica między chińskimi a mitsubishi będzie niewielka albo znikoma. Różnice zaczynają się na poziomie skomplikowanych aplikacji i dosłownie setek jak nie dziesiątek ustawień i możliwości jakie taki zestaw Mitsubishi (lub inne markowe serwa) oferuje lub też maksymalnych prędkości i parametrów serwonapędu przy tej samej mocy/rozmiarach. Z mojego punktu widzenia, serwonapędy AC chińskie będą o niebo lepsze od starych serw Indramat. Technologia poszła do przodu praktycznie we wszystkim. Technologia magnesów, płytki PCB, układy scalone, procesory, przetwarzanie sygnałów czy też teoria sterowania itd.. Naprawianie starej elektroniki jest bardzo kosztowne i czasem trudne lub niemożliwe. Część elementów elektronicznych nie jest już produkowana i brak zamienników. Jedyne co idzie dostać to wewnętrzne zapasy firm lub używane a te sporo kosztują. Z płytkami drukowanymi trzeba jak z jajkiem bo prują się przy nieumiejętnym lutowaniu itd. Serio nie warto w to iść. W zakupie zdecydowanie najlepiej wyjdziesz kupując sobie chińskie serwa plus ewentualny zapas driverów na półkę. Warto jeszcze dodać że w starych serwach wymiana np. łożysk to też nie jest prosta sprawa. Nie wystarczy wymienić łożysk i złożyć wszystkiego do kupy. Ważne tam jest ustawienie (offset) enkodera/resolwera a to też nie każdy robi.

Nie liczyłbym na to. Raczej będziesz musialł się dowiedzieć jak uruchomić transmisję programów z komputera przez port szeregowy.