Zawsze można jeszcze przekombinować w ten sposób:


Przyznaję że metoda spawania gwintu jest kozacka w tym zastosowaniu.

Fajne, mam wiertła z 5% kobaltu i są bardzo twarde. Ale tobie nie potrzebny drogi nóż z profilem pod gwinty. Wystarczy zwykła solidna stalka HSS za 30zł, powinna być bardziej sprężysta i mniej podatna na złamanie/ukruszenie. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Ewentualnie możesz zastosować nóż tokarski składany z płytką do aluminium. Z tym metalem chodzi głównie o to żeby ostrze było naostrzone na żyletkę. Jedynie gdy chcesz obrobić dużą powierzchnię lepiej użyć noża składanego ponieważ jest dużo bardziej odporny na stępienie.