jasiu... pisze: ↑

22 maja 2025, 16:50

Nie masz!

Mam, ponieważ czujnik parkowania masz tam wmontowany przy produkcji. Ale żebyś mógł z niego korzystać to musisz zapłacić...

A co do zmiany daty w samochodzie, pewnie się da, wszystko się da. Tyle że takie systemy działają zupełnie inaczej niż myślisz. Bazowanie na zegarze to było z 10 lat temu. Dzisiaj wszystko jest podłączone do internetu. Masz w takim samochodzie jakiś układ komunikacyjny od GSM po satelitarny. Zależnie jak drogi sprzęt. I jak jest zasięg to on pobiera dane z serwera. Nie musi tego robić co chwilę. Wystarczy raz na kilka dni.

I jeszcze taki szczegół. Subskrypcje czasowe wymagają komunikacji z internetem. Niech Ci padnie internet to Ci nie działa urządzenie W przypadku maszyny przemysłowej jest co najmniej wesoło

Sęk w tym że Ty tego asystenta parkowania cały czas masz w samochodzie. Nic nie jest montowanie. Prawda?
O ile taki zakup oprogramowania jest ok, bo to jest produkt wirtualny i nic nie trzeba produkować. To w przypadku dóbr fizycznych to jest absurd aby coś kupować a nie móc z tego korzystać.
To tak jakbyś kupił tokarkę, ale masz zablokowany konik na 50% długości. Jak chcesz odsunąć dalej to wykup za 2000 euro taką opcję
I to jest właśnie ten absurd. Sprzedają Ci coś co zostało wyprodukowane, ale jak nie zapłacisz dodatkowo to nie możesz korzystać

Dodane 2 minuty 21 sekundy:

jasiu... pisze: ↑

21 maja 2025, 18:55

I teraz sam pomyśl, jak koszt takiej miesięcznej subskrypcji potraktować w kwestiach podatkowych. Aaaaaaa, tera dotarło (albo i nie?).

Równie dobrze mogę wziąć leasing albo amortyzować...

Bez przesady, układ hybrydowy to żadna filozofia. Jeszcze zależy co masz na myśli. Czy jakąś zamkniętą obudowę w typie scalaka. Czy zwykłe układy zalane żywicą. Bo to drugie to ja Ci powiem po co się robi, aby uniemożliwić inżynierię wsteczną. Badanie takiego układu wymaga w praktyce jego zniszczenia.
Najgorsze są scalaki niedostępne w handlu i układy z kluczami hardware (to dopiero współcześnie). To jest praktycznie nie do naprawienia poza oficjalnym serwisem.
No i efekt taki że teraz w BMW czy Mercedesie aby Ci działało podgrzewanie siedzeń to musisz płacić subskrypcję Poduszki powietrzne też gdzieś były na subskrypcję
Obyśmy nie doczekali czasów gdy aby korzystać z maszyny CNC, będzie trzeba płacić za nie subskrypcję miesięczną.

W ogóle od siebie dodam że jeśli chodzi o elektronikę. To są nieźli magicy spoza branży CNC. Szczególnie do starych maszyn. No bo w nowych to teraz wszędzie klucze sprzętowe, własne układy scalone i tego nie ruszysz. A w starych robiono na ogólnie dostępnych elementach (było ich mniej) i można to łatwo naprawiać.

Dodane 2 minuty 48 sekundy:
Tzn, jak masz padnięta elektronikę i i tak musisz ją wymienić. To wtedy warto to dać młodemu doświadczonemu elektronikowi (bo starzy to albo są w poprzedniej erze albo pracują za astronomiczne pieniądze). On może ją reanimować.

I tu się właśnie mylisz. Bo oddając części sprawia sobie problem z pozyskaniem kolejnych do następnej naprawy. A obowiązkiem jest jako klient zabrać taki złom.
Trudno tutaj uniknąć nawiązania do mechaników samochodowych, jako wzoru krętaczy. Wiecie dlaczego tam jest taka patologia? Bo nie potrafią naprawiać nowych samochodów. Sam to widziałem. Nie wystarczy być byle przygłupem po technikum mechanicznym, świat poszedł naprzód. Dlatego ściemniają lub wymieniają na chybił trafił itd.

Do tego wchodzimy tutaj w kwestię jak nie być jeleniem i leniem. Przed oddaniem do serwisu drogiej maszyny. Należy poznaczyć np rysikiem niektóre jej elementy. W ten sposób mamy możliwość weryfikacji czy coś faktycznie zostało wymienione.

elipsesmi pisze: ↑

19 maja 2025, 17:27

Że będą robić i naprawiać wiecznie.. Albo połowę części nie wymienia a policzą.

Porządny serwisant oddaje stare części jako dowód nie tylko wymiany, ale i ich zużycia.