Chyba muszę ci podziękować, bo znalazłem "jelenia". Obrobienie z każdej strony bez planowania, koszt 180-220zł i jest to wycenia firmy która zajmuję się zawodowo obróbką.
Odbiegasz od tematu ale skoro tak bardzo nie daje ci to spokoju to już tłumaczę. Jeśli zdarzą się nierówności na stole i zajdzie potrzeba robienia osobnych dystansów pod każdą płytę (choć raczej tak nie będzie) to je zrobię.. tokarka stoi na miejscu - wszystko w temacie. Wyprzedzam kolejne pytanie, dlaczego miałbym to robić na dystansach a nie przymocować do blatu? A no dlatego, że robiąc otwory montażowe w arkuszach zabrałbym potrzebną przestrzeń do mocowania stoperów, ścisków, krążków (jeśli pracowałeś na takim stole a nie oglądałeś je tylko na allegro to wiesz o czym mówię).sad_madman pisze: ↑21 sie 2019, 17:38Ja dalej nie rozumiem tej idei. Planujesz położyć obok siebie 9 sztuk płaskowników wycinanych z arkusza. Każda z nich miałaby zostać przefrezowana, zastanawiam się jak chcesz ustawić je wszystkie w jednej płaszczyźnie skoro dla każde płyty musiałbyś wykonać oddzielne dystanse. Nie wiem w ogóle skąd się wzięła idea aby pociąć ten arkusz na kawałki a nie montować w całości. Te tańsze stoły są właśnie tak wykonywane (na allegro dostępne - już z otworami oraz wygrawerowaną podziałką). Mierzyłeś jaką mają krzywizne ta płaskowniki, które masz wycięte ?
A na pytanie dlaczego pociąłem arkusz musisz się zadowolić odpowiedzią "bo tak".. Plus jest taki, że jeśli coś się wydarzy z płytą to wymieniam jeden kawałek a nie cały arkusz.
