Yarec pisze: ↑

25 gru 2017, 21:43

Rośnie mi lista "wrogów" - gratuluję Ci.
"co się kręci na maxa, to i się ukręci na amen" - tu chodzi o zużywanie łożysk silnika, generowany szum i pobór energii pomijam.
Z resztą: "rupta co chceta" jak dla mnie to możecie stosować: POMPY SINUSOIDALNE SPS, MR, ECO SINE.

To jest podobne rozumowanie, jak mówienie, że overclocking (podkręcanie) procesorów im szkodzi i skraca żywotność. Być może skraca, być może procesor będzie działał 5 lat zamiast 8-10, ale czy to ma jakieś znaczenie gdzie średnio po 3-4 latach już odstaje od nowych standardów?

Pompa jest z recyklingu, dałem za nią 80 zł. Za 50-100 zł kupuję transformator, za kolejne 100 zł zawór, filtr i węże (złączki mam). Taka kwota wystarczy co najwyżej na pompę - wynalazek, dostępny na aukcjach, które jakoś mnie nie przekonują. Może pochodzi 2 lata, a może za rok już nie będę miał tej maszyny tylko inną...

Umiejscowienie pompy nie ma znaczenia, ważne żeby zassała ciecz, potem już poleci. Lepiej ją mieć pod zbiornikiem, ale nie jest to warunek.

Yarec pisze: ↑

25 gru 2017, 14:46

FTW pisze:W takim razie będzie bypass.

i tak się niszczy część mechaniczną pompy (silnik) zamiast zmniejszać obroty w miarę potrzeb, ale TU to chyba norma

Bypass ma dla mnie jedną ważną zaletę - jest prosty. Jak coś przestanie działać, to albo pompę szlag trafił albo transformator. Diagnostyka trwa 3 minuty.

Używałem takiej pompy m.in do chillera, gdzie pompowała ciecz o temperaturze -30C (borygo, denatura, woda - prawie kisiel), bywała gorąca, ale nic jej nie było. Naprawdę ciężko to zajechać. Jedynie tak jak kolega wyżej wspominał - zanieczyszczenia typu opiłki, wióry, to może spowodować jej zniszczenie.

Z opiłkami to celna uwaga, natomiast obrabiam w 80-90% miedź, sporadycznie aluminium i POM, stal zdarzyło się raz czy dwa, więc nie będzie to problemem. Miedź z racji gęstości opada na samo dno, wystarczy dobrze umiejscowić wąż w zbiorniku + ewentualnie jakieś sitko, to nie powinno zaciągać wiórów.

W takim razie będzie bypass. Nie mam zamiaru wymieniać tej pompy na inną, bo zapłaciłem za nią grosze i wiem, że jeśli będzie eksploatowana w przyzwoitych warunkach, to są małe szanse, żeby padła.

Tak, 27l/min lub 1620 na godzinę, literówka.

Używałem takiej, ale nie do chłodziwa, tylko w układzie chłodzenia wodnego komputera. Z podpiętym wężem o średnicy wew fi10 przepływ był spory. Ciężko powiedzieć jak to się zachowa mając dwie takie kapilary jako dysze. W razie czego jak będzie zbyt dużo lało wolałbym mieć regulację w dół.

Pisząc o trójniku Y i dwóch zaworach myślałem właśnie o czymś takim. Przepływ powinien być zapewniony, żeby nie dławić pompy, a z drugiej strony będzie pod kontrolą. Na pewno jest to dużo tańsze rozwiązanie niż falownik. I prostsze.

Witajcie,

Zamierzam zbudować układ chłodzenia do frezarki CNC. Mam pompę jak na zdjęciu, jest to sprzęt nie do zajechania, jedynym problemem jest duży przepływ ok 1620l/min przy zasilaniu 50Hz. Chłodziwo chciałem pompować wężami do jednej lub dwóch takich końcówek zrobionych z kapilary chłodniczej (w środku fi 1,0mm, długość około 20 cm). Elastyczne, tanie i łatwo można wymienić. Na pewno zmniejszą przepływ podnosząc ciśnienie, natomiast wydaje mi się, że przepływ i tak będzie zbyt duży. Celuję w spłukiwanie wiórów razem z chłodziwem, a nie polewanie materiału (obrabiam w 90% miedź). Myślałem nad użyciem falownika, żeby mieć regulowaną wydajność. Czy coś takiego się nada? https://sklep.avt.pl/avt5360.html

Pozostaje jeszcze kwestia tego, że pompa jest na 100V. Transformator toroidalny przed falownikiem wystarczy?

Druga opcja to użycie czegoś w rodzaju trójnika Y + dwa zawory na wyjściu, część chłodziwa idzie przez kapilary do chłodzenia freza, a druga część wraca z powrotem do zbiornika.

Ewentualnie jak ktoś ma inny pomysł, to chętnie do wysłucham.