W ogóle bym się w to nie bawił w takim wypadku. Mam kilka frezów do gwintów, ale nie zawsze ich używam, bo czasami po prostu szybciej jest zrobić to z ręki. Wiercisz tylko otwór na miarę i tyle. Przy frezowaniu musisz dobrze poustawiać średnice (tolerancje), głębokości, liczbę przejść, a oprócz tego cholernie uważać, bo te narzędzia są drogie i delikatne. Mały błąd w programowaniu i jest po narzędziu.proton_1 pisze:niewiele, na początek oczywiście trening a potem na własne potrzeby
Nie wiem co tam obrabiasz, pewnie jakieś metale kolorowe - dobry gwintownik maszynowy skrętny załatwi sprawę. Kupiłem sobie jeden na próbę i byłem zachwycony. Wiór wychodzi w górę w postaci kilku wstęg, elegancko to idzie.