Przeglądałem różne projekty i zainteresowały mnie sterowniki https://dynomotion.com
Mają cofanie, można je oprogramowywać i widziałem projekt jeden drążarki z automatyczną regulacją szybkości.
Przez pomiar napięcia dobiera się optymalną szybkość i jedzie bez zwarć. Kuszące.

Widziałem że nie obsługujecie cofania, postój na zwarciu zawsze wystarcza czy zdarza się sytuacja że trzeba się wycofać?

Sprawdzaliście jaką wydajność udaje wam się uzyskać w stali? Nowe chińczyki pracują w okolicach 100-150 mm2/min, co jest dobrym wynikiem.

kamar pisze: ↑

24 lut 2020, 12:47

Trudno doradzać jak drut i maszyna zgoła inna. Mnie wystarcza sygnał zwarcia i bez powrotu, ale ten sygnał to dobrze jak by miał regulowaną czułość.

Czułość zwarcia jest regulowane pokrętłem, to chcę zostawić i wpiąć się w led'a z panelu.
U ciebie prędkość drążenia jest stała i jedynie zatrzymywana w momencie zwarcia?
Zastanawiam się czy mając prąd pracy i analizując częstotliwość zwarć nie wpływać na prędkość.

Przekopałem cały wątek i to mnie nakłoniło by przerobić swoją drutówkę.
Mam ZAP BP i każdy kto zna ich sterowniki wie dlaczego chcę to zrobić

Rozmawiałem już o tym z serwisantem i na szybko przekazał mi dwa parametry pracy które sterownik bierze pod uwagę:
- zwarcie - jak rozumiem proste do wykonania, jest lampka i po wykryciu zwarcia zatrzymuję, jak nie ustąpi lekkie wycofanie
- prąd drążenia - tutaj nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem, opisane jak próg pracy. Przy mniejszym kroki są wykonywane gdy spada ilość iskier.

Widzę że przy wdrożeniach na linuxcnc zwarcie jest brane pod uwagę, ale chyba tylko tyle. Czy jakieś inne parametry warto brać pod uwagę?