E tam, kupiłem już fabryczną.

Pozdrawiam

Jacek

Witam

Te włączniki (3-fazowe i przełącznik prawo-lewo) sprowadził z Chin jeden facet w Siedlcach i sprzedawał po 10 zł.

Kupiłem ostatnie sztuki, nie będzie sprowadzał więcej.

Niby tanio, ale widać, że prawo-lewo trzyma drut żeby przycisk nie wypadł

Oprócz tego wszystko jest OK. Włącznik działa, wtyczka też OK.

Pozdrawiam

Jacek

RomanJ4 pisze:Musiałbyś dorobić do prowadnic listwy kasujące luzy jak w tokarkach, impreza raczej nieopłacalna, lepiej kupić za grosze stary suport i dostosować go do twojej maszyny

Są listwy kasujące luz, ale albo luz jest za duży albo jest za ciasno i nie da się pokręcić korbkami. Są tam zastosowane śrubki na śrubokręt i regulacja jest do kitu, spróbuję wymienić na łby sześciokątne, może to poprawić nieco, ale pewnie niedużo.


A co do fresowania to masz rację

J

Witam

Po kolejnych próbach imadło nie zdało egzaminu, takie ma luzy, że praktycznie nie da się tym robić w stali.

Te wcześniejsze zdjęcia i wióry są z toczenia aluminium, jakoś to tam wychodziło, ale w stali już się nie da

Trzeba spróbować z suportem fabrycznym, bo o ile konstrukcję można usztywnić to z tym imadłem krzyżowym nie mam pomysłu co zrobić.

Jak więc widzicie lepiej kupić starego rupiecia jakoś tam działającego niż samemu rzeźbić.

Ale to miało być tak dla frajdy no i jest.

Pozdrawiam

Jacek

No to właśnie napisałem, że wyjście atakiem czyli bez koła talerzowego i mech. różnicowego.

A teraz powiem coś nad czym się nie zastanawiaj tylko tak zrób:

Nie pierdziel się z budowaniem tylko idź zarobić wieczorami, weekendami i kup sobie gotową do remontu czy jakąś małą niedrogą. KONIEC KROPKA.

Pozdrawiam

Jacek

Chodzi Ci od malucha?

Na wyjściu masz półośki a one za wolno się kręcą.

Chyba, że wyjdziesz kołem atakującym a resztę wywalisz, trudność widzę też w przerzucaniu biegów. Ale da się opanować.

Na złomie szukaj Żuka, Mecedesa W115, innej takiej najlepiej 5 lub lepiej 6 biegowej.

Generalnie wszystko się nadaje, jedno lepiej drugie gorzej.


Pozdrawiam

Jacek

Tak to jest sterowanie obrotami

3 biegi do przodu i 1 do tyłu, ale to nie problem bo silnik przecież można puścić prawo i lewo.

Miałem bdb skrzynię z większym zakresem obrotów od MB W115, ale zastosowałem w traktorku i została mi tylko skrzynia z żuka. Ale to nic. Działa, obroty od średnio wolnych do naprawdę szybkich nie mierzyłem dokładnie ile.

Powiem Wam, że znajomy tokarz (Stasiek J. - ci z Siedlec na pewno znają) zrobił tokarkę w której zastosował skrzynię biegów od Awo Simsona. Na niej zarobił na fabryczną. Dawno to było.

Sam widziałem tą tokarkę, usługi robi na fabrycznej oczywiście, ale tamtej używa jako szlifierkę do wałków.

To sobie myślę, że skoro da się tak to i ja zrobię, co prawda jedną rękę mam lewą, ale za to drugą prawą więc dam radę

Pozdrawiam

Jacek

[ Dodano: 2010-12-10, 14:16 ]
Acha, muszę pamiętać aby wrzucić tylko 1 bieg na raz, bo skrzynia ma możliwosć wrzucenia dwóch na raz. Taki szczegół.

J

Nie no facet nie rób tego, nie wyrzucaj skarbów

wiosną wpadnę postawię piwsko ogromne.

Pozdrawiam

Jacek

Żeby toczyła gwinty musiałbym zrobić synchronizację między uchwytem a posuwem suportu. Do tego jakieś koła zmianowe itp.

Myślę, że nie ma sensu tego robić. Kupa roboty a efekt i tak może być niezadowalający.

Poza tym, żeby zrobić tokarkę trzeba mieć tokarkę, ja ją zrobiłem bez tokarki

Podsumowując to lepiej kupić na Allegro jakąś gotową i naprawić czy wyremontować, ale to już inny zakres kosztów.

Pozdrawiam

Jacek

kamar pisze:Witam.
Patrze na ten projekt i wspominam stare czasy. Moja pierwsza tokarka miała łoże z dwóch metrowych ceówek ,podobny wrzeciennik i suport wzdłużny przykręcany ściskami w zależności od miejsca toczenia. Od czegoś trzeba zaczynać. A tak na marginesie to z Siedlec do Kozienic jest dość blisko - przyjedz dam ci suport nożowy od TUC-40, głowice łozyskowaną na wrzeciennik i pewnie jeszcze nnych pare rupieci.

Witam

Od czegoś trzeba zaczynać.

Generalnie działa, coś tam da się wytoczyć.

U mnie suport właśnie jest przykręcany tam, gdzie chcę toczyć No moje potrzeby gra gitara.

Wpaść wpadłbym chętnie, choćby po to, żeby się czegoś dowiedzieć lub nauczyć, jesli masz nie potrzebne części to umówmy się, że kupię je od Ciebie oki? Oczywiście tylko to co mogłoby mi się przydać.

Jakby było lato to zaraz bym brał motocykl między nogi i śmigał


A co powiecie na takie połączenie silników?

połączenie silników w krajzedze

Dwa takie same silniki puszczone w przeciwne strony, sprzęgło zrobione w następujący sposób:

W szajbach są po 2 nagwintowane otwory (był tam zamocowany wentylator). Wkręcone śruby i obcięte łby tak, żeby śruby wystawały 2 cm.

Kwadrat z płyty meblowej w którym są 4 otwory i wciśnięta gumowa rurka dla amortyzacji śrub w każdy otwór. No i po 2 otwory na silnik.

Myślę, że ktoś z wyobraźnią da radę załapać o co chodzi

A dlaczego tak?

1 silnik byłby za słaby a 2 starczą w zupełności.

Całość kręci się bardzo lekko bez żadnych drgań czy wibracji.

Tu też możecie się pośmiać

Pozdrawiam

Jacek

[ Dodano: 2010-12-10, 10:10 ]
Acha, byłbym na pewno zainteresowany suportem nawet bez imaka nożowego, bo to imadło to koszmar jakiś, wczoraj czyściłem, regulowałem, ustawiałem i to jest po prostu porażka jedna wielka. Luzy wszędzie i żeby wykasować to trzeba ścisnąć tak, że nie da rady pokręcić korbą, niektórych nie da się skasować.

Działać toto będzie tylko, że do kitu z taką robotą.

Pozdrawiam

Jacek