webserver pisze:Czy do pistoletu ze zbiorniczkiem jak zdemontouje go i zaloze weza to bedzie dawac rade czy bedzie mu za ciezko pociagnac piasek ? Zakladam ze wysokoscz jakiej bedzie ciagnac piasek nie bedzie wieksza niz 50cm

Tak robiłem próbę założyłem plastikowy waz i dzialalo tak jak z pojemnikiem.

ALZ pisze:A może do sporadycznego piaskowania wystarczy Ci myjka ciśnieniowa Kercher z końcówką do piaskowania?

Pomysł dobry tylko cena Karchera może zabić . Dajemy do takiego piaskowania ramy ze stali nierdzewnej i blachy które nie dają sie obrobić na maszynie . Wygląda to bardzo fajnie .

Dzikus zerknij sobie na aledrogo jest tam wystawione kilka pistoletów . Średnio potrzebują ok300 - 400 litrów na minutę i ciśnienie miedzy 4-8 a niektóre min 8 . Ja kupiłem podobny do tego http://www.allegro.pl/item164536609_sup ... ania_.html i jedno co mogę powiedzieć to wielka tragedia . Mialem ambitny plan wypiaskować sobie felgi do auta . Po usunięciu farby i rdzy z ok 20cm2 dalem se spokój . Pełny zbiorniczek wystarcza na bardzo krotko jakąś min , a kompresor chodzi non stop . Najwyżej do czego sie to nadaje to zrobienie jakiegoś napisu albo popiaskowas tylko jakieś spawy i to trzeba mieć dużo czasu .Jak będziesz kupować to nawet nie patrz po tych z zbiornikiem tylko od razu z wężem . A kompresor wybierz z jak największym, zbiornikiem. Wszystko zależy od tego jakie masz wielkie te detale bo jeśli tego piaskowania jest sporo np na pól godziny to raczej bardziej oplaci sie stać w korku niż wydawać kilkaset złotych na sprzęt który prawdopodobnie nie będzie dzialal tak jak trzeba .

Dzikus podstawowym kryterium przy wyborze kompresora jest jego wydajność i wielkość zbiornika . Powinieneś wybrać najwydajniejszy jaki da sie kupić za pieniądze które chcesz przeznaczyć . Pistolet ma bardzo wielki apetyt na powietrze , setki litrów na minutę . Wiec zbiornik typu 100l czy 200l to jest dla niego pikus i opróżni je w mniej jak minutę Jedynie duża wydajność kompresora pozwoli ci nieco dłużej popiaskowac . Powinieneś pomyśleć nad umieszczeniem kompresora w jakimś osobnym wytłumionym pomieszczeniu bo słuchanie tego klekotania jest mało przyjemne .