MrWaski pisze: do zamocowania czteroszczękowego uchwytu trzeba i tak kupić albo dorobić jakąś tarczę zabierakową.

nie koniecznie, jeśli kupisz w odpowiednim rozmiarze to wystarczy wywiercić i nagwintować w uchwycie dwa otwory i po sprawie.
będziesz się zastanawiał to nie kupisz, a później będziesz żałował że nie kupiłeś, tańsze to raczej już nie będą

MrWaski pisze:Czy jest sens, do hobbystycznych zastosowaniach, wchodzić w czteroszczękowca?

sam musisz sobie na to odpowiedzieć.
bo podobne pytanie można zadać w stosunku do zakupu tokarki do hobbystycznych zastosowań.
ekonomicznego uzasadnienia to raczej niema, ale sam wiesz jak to jest z kupowaniem zabawek
spytam przewrotnie, czy masz ich za dużo i już ci nic więcej nie potrzeba?

rownyr pisze:Panowie.. udało się.

I chwała Ci za to że się podzieliłeś swoimi doświadczeniami w tej kwestii.
Ja u siebie jeszcze tego nie ruszałem bo na 3 szczękach jest dobrze, a wcześniej czytałem że jak się ruszy to mogą być problemy.
Kiedyś nawet zabrałem się za odkręcenie tego ustrojstwa, ale po zluzowaniu tych zaczepów uchwyt twardo siedział na zabieraku to mu odpuściłem bo potrzeby nie było a tylko ciekawość ludzka zadziałała.
No ale jeszcze wszystko przede mną.

upanie pisze:Słaby pomysł z mocowaniem czwórki w trójce.

Pomysł może słaby, ale do lekkich zastosowań nie jest najgorszy
łapałem u siebie niezależną 125 i działało bez większych zastrzeżeń.