To nie tak.
To nie jest przyczyna lecz skutek.
Nie dlatego producenci rezygnują z produkcji samochodów z silnikami spalinowymi, że takich nie będzie nikt chciał kupić. Oni rezygnują dlatego, że aut z silnikami spalinowymi nie będzie wolno sprzedać.
Wróć do „Samochód elektryczny”
To nie tak.
Nadal nie rozumiesz o czym mówię.nanab pisze: ↑01 lip 2022, 15:04Tak, masz nowy akumulator jak kupisz nowy samochód. Po pierwszej jeździe jedziesz na stację i dostajesz w zamian taki szrot z pojemnością max 50% katalogowej.
Pojemność można zmierzyć, czyli oddając akumulator będziesz czekał dobę aż sobie zmierzą i zdecydują czy go przyjmą?
Dlatego mówiłem, że miałby to być zestaw, pakiet akumulatorów czyli nie wymieniasz 480 kg akumulator tylko np. 20 sztuk 24 kg pakietów. Oczywiście podzielenie tego na więcej sztuk spowoduje, że waga się zwiększy, bo każdy pakiet musiałby mieć swoją obudowę i styki. Dlatego tak jak mówiłem, wad tego rozwiązania z pewnością też jest sporo. Rozwiązanie takie stosowane jest na dużo mniejszą skalę w dronach. Gdyby po 15 minutach lotu trzeba było 1 godzinę czekać i ładować drona, byłyby nieprzydatne. Dlatego zastosowano system szybkiej wymiany akumulatorów. Samochód to nie dron, skala jest dużo większa więc i problemy większe.
No bo właśnie taki jest zamysł, aby nie każdy miał samochód. Obecnie samochód to niezbędny element, już nawet jeden samochód w domu nieraz to za mało. Każdy jedzie gdzie potrzebuje i jest niezależny.
Dlaczego nowy? A w samochodzie cały czas masz nowy?
No właśnie nie. Gdyby istniał centralny system zarządzania akumulatorami to oddając akumulator, który jest zużyty nie płacisz za jego utylizację od razu lecz płacą za to jego użytkownicy przez cały okres jego eksploatacji. Przecież to nie ten kto oddaje akumulator go zużył lecz wszyscy, którzy do tej pory go używali. A ponieważ płacili w cenie wymiany akumulatora również za jego utylizację i amortyzację to stacja nie ma żadnego problemu, żeby zużyty akumulator do cenrtalnej jednostki oddać i dostać wzamian nowy.
Noi jak zwykle pudło. Za to poziom złośliwości utrzymujesz.