
Problemy jakie mam z cieciem to jakby tarcze się "zamulały" i zamiast wchodzić w materiał to trą i grzeją materiał do czerwoności. Czasami jednak wchodzą jak nóż w masło. Nie wiem czy to wina gatunku stali i pory na tarczy się zapychają? Trochę dziwne zjawisko. Druga sprawa to problem geometrii. Wiem, że na takiej przecinarce nie uda się prosto uciąć ale już sam stół i tarcza nie są pod kątem prostym. Dodatkowo gdy używałem tarczy oryginalnej chyba 2,5mm to wpadała w wibrację i muszę używać 3,5mm. Czy to normalne, że są takie odchyłki czy powinienem to reklamować? Tutaj film na którym tarczą oryginalną tak rzuca na boki że robi wycięcie na jakieś 6-8mm