Dziękuję bardzo za wielki odzew w moim temacie. Zacznę dzisiaj od poprawnego założenia wirnika, póżniej jeszcze raz sprawdzę zegarem wałek wirnika. I założę nowe tarcze i obciągnę diamentem. O wynikach poinformuje po południu.
Mam okazję nabyć tarcze o oznaczeniu 37C i 99A-46 czy beda sie nadawały do ostrzenia nozy tokarskich z lutowana płytką??? Czy lepiej kupić 99C????
Znaleziono 2 wyniki
Wróć do „Szlifierka stołowa Proma”
- 15 gru 2016, 10:34
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Szlifierka stołowa Proma
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3034
- 14 gru 2016, 09:24
- Forum: WARSZTAT
- Temat: Szlifierka stołowa Proma
- Odpowiedzi: 11
- Odsłony: 3034
Szlifierka stołowa Proma
Hoł hoł hoł 
Mam nadzieję że nie wyjdę na kompletnego idiotę
Temat ciągnie się od paru miesięcy ze względu na to że szlifierka nie jest mi zbytnio potrzebna. Otrzymałem ją od kolegi który chciał ją wyrzucić ponieważ kamienie biły i strasznie drgała.
Zacząłem od rozebrania szlifierki, sprawdziłem wirnik na tokarce z czujnikiem, wymieniłem łożyska, wykonałem nowe dekielki do kamieni które były później szlifowane. Na koniec została poskładana i założone nowe kamienie. Diament w w specjalny uchwyt i obciągniecie tarczy z trzech stron. Szlifierka idzie nawet znośnie. Wyłączenie szlifierki i ponowne uruchomienie szlifierka drży i kamienie biją. Co może być przyczyną ????
Powrót do pierwszego zdania. Na wałku szlifierki są dwa rodzaje gwintu , lewy i prawy. Przed rozbieraniem nie sprawdziłem jak był założony wirnik, po złożeniu też nie. Teraz minęło trochę czasu i patrząc na zabawkę syna zastanawiam się czy aby wirnik nie został założony na odwrót. I siła odśrodkowa zamiast dokręcać kamienie nie powodowała ich luzowania. Ale czy w takim wypadku nie odpadła by nakrętka z dekielkiem i kamień nie wypadł ????

Mam nadzieję że nie wyjdę na kompletnego idiotę

Temat ciągnie się od paru miesięcy ze względu na to że szlifierka nie jest mi zbytnio potrzebna. Otrzymałem ją od kolegi który chciał ją wyrzucić ponieważ kamienie biły i strasznie drgała.
Zacząłem od rozebrania szlifierki, sprawdziłem wirnik na tokarce z czujnikiem, wymieniłem łożyska, wykonałem nowe dekielki do kamieni które były później szlifowane. Na koniec została poskładana i założone nowe kamienie. Diament w w specjalny uchwyt i obciągniecie tarczy z trzech stron. Szlifierka idzie nawet znośnie. Wyłączenie szlifierki i ponowne uruchomienie szlifierka drży i kamienie biją. Co może być przyczyną ????
Powrót do pierwszego zdania. Na wałku szlifierki są dwa rodzaje gwintu , lewy i prawy. Przed rozbieraniem nie sprawdziłem jak był założony wirnik, po złożeniu też nie. Teraz minęło trochę czasu i patrząc na zabawkę syna zastanawiam się czy aby wirnik nie został założony na odwrót. I siła odśrodkowa zamiast dokręcać kamienie nie powodowała ich luzowania. Ale czy w takim wypadku nie odpadła by nakrętka z dekielkiem i kamień nie wypadł ????